Zełenski uważa, że na Prigożynie się nie skończy. „W Rosji może dość do kolejnego buntu”
– Jest jasny sygnał, że w Rosji może dojść do kolejnego buntu, rewolucji. Co więcej, jest wielu ludzi, którzy mogą taki bunt poprzeć – stwierdził Wołodymyr Zełenski w rozmowie z amerykańską stacją ABC. Według prezydenta Ukrainy ruchy ze strony Jewgienija Prigożyna jedynie ujawniły słabość przywództwa Putina. – Putin nie ma w Rosji siły militarnej, a jego ludność cywilna nie jest chroniona – ocenił.
„Jeśli ktoś pomaszeruje na Kreml – nie powinniśmy być zdziwieni”
To nie pierwszy raz, kiedy Zełenski wypowiada się w podobnym tonie. Już wcześniej pojawiały się z jego strony twierdzenia, że działania wagnerowców są jedynie przyczynkiem do dalszych niepokojów w państwie, którym Rosja nie będzie w stanie im przeciwdziałać.
– Ten przywódca Rosji (red. Władimir Putin) jest już tak słaby, że nie jest w stanie obronić nawet rosyjskich regionów przed własnymi bojownikami. A jeśli pewnego dnia ktoś – np. Prigożyn lub Kadyrow – pomaszeruje prosto na Kreml, to nie powinniśmy być zaskoczeni – mówił przed kilkoma dniami podczas wizyty w Bułgarii prezydent Ukrainy.
– Wszystkie resztki rosyjskich sił zbrojnych znajdują się w okupowanych regionach naszego kraju, a ci, którzy mają gwarantować bezpieczeństwo tego reżimu w Rosji, nie mają motywacji. Dlatego teraz pozostaje nam tylko zwiększyć wspólny nacisk – dodał.
„Wszystkie historie o pełnej kontroli Putina są jedynie historiami”
Takie tezy Zełenski wygłosił także podczas rozmowy z inną amerykańską telewizją – CNN. Wskazując na destabilizację wracał do tego, za kim opowiedziały się rosyjskie regiony, podczas buntu wagnerowców.
– 18 lub 19 regionów Rosji specjalnie poparło działania Prigożyna, a 21 oficjalnie stanęło po stronie Putina. Połowa ludzi w Rosji się zastanawia. I to bardzo – twierdził nie tak dawno temu Zełenski.
– Wszystkie historie o pełnej kontroli Putina są jedynie historiami. Oznacza to, że jest to już inny Putin – nie mówię o innej osobie – to jest inny Putin pod względem władzy: stara osoba, osoba bez energii i osoba, która nie kontroluję procesów – oceniał.
Czytaj też:
Zełenski zabiera głos po spotkaniu z Dudą w Łucku. „Oddaliśmy hołd pamięci ofiar Wołynia”Czytaj też:
Były prezydent Rosji grozi uderzeniem w Europę Wschodnią. „Tutaj nie ma się czego wstydzić”