Zakaz importu zboża z Ukrainy. Kijów porozumiał się ze Słowacją
– (Ministrowie) zgodzili się na utworzenie systemu handlu zbożem opartego na wydawaniu i kontrolowaniu pozwoleń – informuje Agencja Reutera, powołując się na słowacki resort rolnictwa. – Dopóki ten system nie zostanie uruchomiony i w pełni przetestowany, zakaz importu czterech towarów z Ukrainy będzie obowiązywać – zaznaczono.
Zakaz importu zboża z Ukrainy na Słowacji
Słowacki rząd zakazał importu: pszenicy, kukurydzy, rzepaku i nasion słonecznika. Na mocy dzisiejszego porozumienia Ukraina zgodziła się na wstrzymanie skargi na Słowację do Światowej Organizacji Handlu (WTO).
Przypomnijmy, że Słowacja, Polska i Węgry ogłosiły pod koniec zeszłego tygodnia w zeszłym tygodniu krajowe ograniczenia na import ukraińskiego zboża po tym, jak Komisja Europejska poinformowała w piątek, że nie przedłużyła embarga na ukraińskie zboże dla pięciu krajów (poza wspomnianą trójką również dla Bułgarii i Rumunii).
Spór zaostrzył się, gdy w reakcji na przedłużenie przez Polskę, Węgry i Słowację embarga na ukraińskie produkty rolne, minister gospodarki Ukrainy Julia Swyrydenko poinformowała w poniedziałek o złożeniu skargi na te kraje do WTO.
– Podtrzymujemy swoje stanowisko. Taka skarga do WTO nie robi na nas wrażenia w tym sensie, że nie mamy zamiaru z tego powodu cofać się z embarga, które wprowadziliśmy. Podtrzymujemy swoje stanowisko, uważamy, że ono jest trafne, wynika też z analizy ekonomicznej i uprawnień, które wynikają i z prawa unijnego i międzynarodowego – tak zapowiedź skargi skomentował w poniedziałek w Polsat News rzecznik rządu Piotr Mueller.
Czytaj też:
Morawiecki: Ukraińscy oligarchowie zaczęli wpychać swoje zboże na nasz rynekCzytaj też:
Kaczyński o polskim rolnictwie: Musi być chronione teraz, za rok i po zwycięstwie Ukrainy