25 July, 2025

Niepokojące wieści ws. Madeleine McCann. Niemcy alarmują

Niepokojące wieści ws. Madeleine McCann. Niemcy alarmują

Niepokojące wieści ws. Madeleine McCann. Niemcy alarmują

Poszukiwania Madeleine McCann Źródło: Shutterstock / Rafeliz23 Christian B., uznawany za głównego podejrzanego w jednej z najsłynniejszych spraw zaginięć na świecie – zniknięcia Madeleine McCann – może już niebawem opuścić więzienie. Według doniesień niemieckich mediów, wyznaczony termin jego zwolnienia to 17 września 2025 roku.

Mimo że niemieccy śledczy nadal wskazują na niego jako na podejrzanego w sprawie porwania i zabójstwa trzyletniej Brytyjki, nie postawiono mu dotąd żadnych formalnych zarzutów w związku z tą tragedią.

Ostatni miesiąc za kratami?

Obecnie Christian B. odbywa karę siedmiu lat pozbawienia wolności za brutalny gwałt na 72-letniej obywatelce USA, do którego doszło w 2005 roku – dwa lata przed zaginięciem Madeleine – w portugalskim kurorcie Praia da Luz. To właśnie w tym samym miejscu, w maju 2007 roku, trzyletnia dziewczynka z Wielkiej Brytanii zniknęła bez śladu z apartamentu wynajmowanego przez jej rodziców. Przez lata śledztwo przechodziło liczne zwroty akcji, lecz od 2020 roku to Christian B. stał się jego głównym bohaterem.

Według informacji ujawnionych przez niemiecki tygodnik „Spiegel”, kara niemieckiego przestępcy kończy się już we wrześniu, co potencjalnie otwiera mu drogę do wyjścia na wolność. Zgodnie z doniesieniami dziennikarzy, 17 września może być jego ostatnim dniem za kratami – o ile nie zostaną podjęte inne działania prawne.

Nieoczekiwany przelew i kontrowersje wokół monitoringu

Christian B. miał pierwotnie pozostać w zakładzie karnym dłużej – o 111 dni – z powodu niezapłaconej grzywny w wysokości 1447 euro, nałożonej za wcześniejsze przestępstwa, w tym uszkodzenie ciała oraz fałszowanie dokumentów. Grzywna ta została przeliczona na dodatkowy czas odsiadki.

Sytuacja niespodziewanie się zmieniła w czerwcu tego roku, gdy była pracownica Federalnego Urzędu Kryminalnego (BKA) zdecydowała się wpłacić całą zaległą kwotę. Jak ujawniono, była funkcjonariuszka specjalizująca się w technikach podsłuchowych nie tylko uregulowała grzywnę, ale także skontaktowała się z adwokatem Christiana B., przekazując mu swoje zastrzeżenia wobec – jej zdaniem – nielegalnego monitoringu celi podejrzanego.

Zawiła przeszłość pełna wyroków i uniewinnień

Historia przestępstw Christiana B. sięga lat 90., a jego kartoteka zawiera szereg zarzutów – od posiadania materiałów pedofilskich, przez napaści seksualne, po brutalne gwałty. Mimo tego nie wszystkie sprawy zakończyły się wyrokiem skazującym. W grudniu ubiegłego roku niemiecki sąd uniewinnił go w jednym z procesów dotyczących napaści seksualnej. Nie zmienia to jednak faktu, że w opinii prokuratury z Brunszwiku nadal pozostaje głównym podejrzanym w sprawie Madeleine McCann.

Choć Christian B. konsekwentnie zaprzecza, jakoby miał jakikolwiek związek z porwaniem i zabójstwem dziewczynki, niemieccy śledczy utrzymują, że to właśnie on był odpowiedzialny za jej zniknięcie. Brakuje jednak dowodów, które pozwoliłyby postawić mu zarzuty.

Trop, który wciąż prowadzi do Portugalii

Jednym z najważniejszych dowodów w tej wciąż nierozwiązanej sprawie jest zapis logowania telefonu Christiana B. do stacji bazowej zlokalizowanej w pobliżu miejsca zaginięcia Madeleine, dokładnie w czasie, gdy miała ona zniknąć. Tropy wskazują również na to, że mężczyzna przebywał w Praia da Luz, gdzie mieszkał w kamperze i prowadził podejrzany tryb życia.

Niektóre zeznania świadków miały potwierdzać, że Christian B. sam przyznał się do porwania dziecka. Mimo tych sygnałów, niemiecka prokuratura jak dotąd nie była w stanie zgromadzić materiału dowodowego wystarczającego do wszczęcia postępowania karnego w tej sprawie. Obawy rosną, że po wyjściu z więzienia podejrzany może próbować opuścić kraj, co w przyszłości mogłoby skutecznie utrudnić dalsze działania organów ścigania.

Tragedia, która poruszyła świat

Madeleine McCann zaginęła 3 maja 2007 roku w portugalskim kurorcie Praia da Luz, krótko przed swoimi czwartymi urodzinami. Jej rodzice, Kate i Gerry McCann, spożywali kolację z przyjaciółmi w pobliskiej restauracji, gdy Maddie została sama z młodszym rodzeństwem w apartamencie wakacyjnym. Kiedy matka wróciła, by sprawdzić, czy dzieci śpią, odkryła, że Madeleine zniknęła.

Od tamtego momentu rozpoczęło się jedno z największych międzynarodowych śledztw w historii zaginięć dzieci. Przesłuchano setki świadków, analizowano tropy z różnych państw, a media na całym świecie regularnie przypominały o tragedii rodziny McCannów. Choć na przestrzeni lat pojawiały się różne hipotezy – od przypadkowego uprowadzenia po celowe porwanie przez zorganizowaną grupę – żadna z nich nie została ostatecznie potwierdzona.

Kolejne przeszukania w Praia da Luz

Na początku czerwca tego roku niemieccy i portugalscy śledczy podjęli kolejną próbę odnalezienia dowodów w sprawie zaginięcia dziewczynki. Przez trzy dni prowadzono intensywne przeszukania terenów leśnych oraz opuszczonych budynków w pobliżu miejsca, gdzie mieszkał Christian B. Akcja miała charakter skoordynowany, z udziałem licznych funkcjonariuszy i specjalistycznego sprzętu. Jak dotąd jednak nie ujawniono żadnych przełomowych informacji ani wyników tych działań.

Podobne artykuły