Zaginięcie Beaty Klimek. Zadziwiające wyznanie partnerki Jana K.

Zaginiona Beata Klimek Źródło: Facebook / canva.com Zaginięcie Beaty Klimek to jedna z najbardziej tajemniczych spraw kryminalnych w Polsce. Właśnie pojawiły się nowe informacje o Janie K. Od zaginięcia Beaty Klimek minęło przeszło pół roku. Mimo tego w sprawie nadal jest mnóstwo znaków zapytania. 47-letnia kobieta z miejscowości Poradz odprowadziła swoje dzieci na przystanek autobusowy. Następnie miała udać się do pracy. Ostatecznie jednak nie dotarła na miejsce a ślad po niej zaginął. Pojawiły się sugestie, że związek z zaginięciem Beaty Klimek może mieć jej mąż. Para była w trakcie burzliwego rozwodu a Jan K. układa sobie właśnie życie z nową partnerką. Mężczyzna utrzymuje, że jest niewinny a śledczy nie przedstawili mu na razie żadnych zarzutów. Mąż 47-latki usłyszał natomiast zarzuty w związku ze znęcaniem się nad trójką adoptowanych dzieci. Aby rozwiać wątpliwości, Jan K. deklarował, że jest gotów poddać się badaniom wariografem. Postawił jednak warunek – domagał się prawa do decyzji, czy pozwoli na ujawnienie ich wyników. Ostatecznie poddał się badaniom 7 marca. Wykonał je poligrafer, który reprezentował Instytut Badań Wariograficznych. Mąż Beaty Klimek nie wyraził zgody na publikację wyników. Tłumaczył, że nie chciał aby do opinii publicznej trafiły wszystkie jego wrażliwe dane. W sprawie pojawiła się kolejna kontrowersja – Komitet Prawny Polskiego Towarzystwa Badań Poligraficznych przekazał, że badanie było niemiarodajne, ponieważ Jan K. krótko przed nim samowolnie odstawił leki psychotropowe. Jak się okazuje, badania wariografem przeprowadzono również u rodziców Jana K. orz jego obecnej partnerki Agnieszki B. – To było badanie procesowe na zlecenie prokuratury. Jestem niewinna, to dlaczego miałam się nie poddać badaniu? – komentowała w rozmowie z „Faktem” nowa partnerka Jana K. – Robimy to po to, żeby dali nam już spokój — policja, prokuratura i chodzi też o społeczność – dodawała. Kobieta przyznała, że ani ona ani rodzice Jana K. nie znają wyników. Policja miała im powiedzieć, że ich nie udostępni, ponieważ nie są oni stroną w sprawie i nie mogą mieć wglądu do akt. Wkrótce badaniu ponownie ma zostać poddany Jan K. Aktualnie mężczyzna czeka na wyznaczenie terminu przez prokuratora.Zaginięcie Beaty Klimek. Jan K. i badanie wariografem
Beata Klimek zaginęła. Nowe informacje