Siostrzenica reaguje na słowa męża Beaty Klimek. „To jak w końcu?”

Zaginiona Beata Klimek Źródło: Policja / canva.com Trwają poszukiwania Beaty Klimek. – Wersji jest bardzo dużo, od samego początku było bardzo dużo – powiedziała pani Olga, siostrzenica zaginionej, odnosząc się do słów męża 47-latki.

Beata Klimek zaginęła w październiku 2024 r. Kobieta odprowadziła swoje dzieci na przystanek autobusowy, a potem miała udać się do pracy, gdzie jednak nie dotarła. Od tego czasu trwają poszukiwania 47-letniej mieszkanki wsi Poradz.

Siostrzenica Beaty Klimek reaguje na słowa męża zaginionej. „To jak w końcu?”

Mąż zaginionej kobiety w rozmowie z Uwagą! TVN powiedział, że nie wierzy w to, że jego żonie stało się coś złego. Zdaniem mężczyzny pani Beata mogła wsiąść do jakiegoś samochodu i odjechać. Nie umiał jednak wskazać, dokąd mogłaby się udać i z jakiego powodu mogłaby zdecydować się na zostawienie swoich dzieci.

– Wersji jest bardzo dużo, od samego początku było bardzo dużo. Najpierw był biały bus. Najpierw było, że weszła na posesję, potem jednak, że nie weszła. Później ten niemiecki dokument w jej samochodzie i krzyki, że na pewno wyjechała zagranicę. Tak samo pisał w internecie, że wyjechała zagranicę, że na pewno kogoś ma. To jak w końcu? – skomentowała pani Olga, siostrzenica Beaty Klimek. – Jakby planowała ucieczkę, to myślę, że chciałaby się z dziećmi pożegnać i jakiś list pożegnalny zostawiłaby dla dzieci, bo tak bardzo je kochała, jakieś instrukcje czy cokolwiek – dodała siostra zaginionej.

„Jest bardzo pewny siebie, zbyt pewny”

Mąż Beaty Klimek czuje się atakowany przez rodzinę zaginionej. – Pierwsze oskarżenia padły tego dnia, co żona zaginęła. Że dlaczego nie zgłosiłem zaginięcia żony. A ja nie wiedziałem nic na ten temat. Mnie nie interesowała ta osoba, co ona danego dnia robi – stwierdził. Małżeństwo było w trakcie rozwodu, a pan Jan zaczął układać sobie życie z nową partnerką jeszcze przed zniknięciem swojej żony.

Siostrzenica Beaty Klimek została zapytana, jaki obraz męża zaginionej rysuje się z jego najnowszych wypowiedzi medialnych. – Jest bardzo pewny siebie, zbyt pewny. On wie, i jest tego właśnie pewny, że my jej nie znajdziemy – powiedziała pani Olga w rozmowie z Uwagą! TVN. Trzeba zaznaczyć, że mąż zaginionej kobiety podkreśla, że nie ma nic wspólnego z zaginięciem swojej żony. Nie ma też postawionych żadnych zarzutów w związku ze sprawą.