06 February, 2025

Zaginięcie muzyka disco polo. Jego przyjaciel zwrócił uwagę na zachowanie służb

Zaginięcie muzyka disco polo. Jego przyjaciel zwrócił uwagę na zachowanie służb

Zaginięcie muzyka disco polo. Jego przyjaciel zwrócił uwagę na zachowanie służb

Łukasz Wnuk Źródło: Policja / mazowiecka.policja.gov.pl Od niedzieli 9 lutego nie ma kontaktu z Łukaszem Wnukiem, przewodniczącym Rady Gminy Przyłęk, znanego także z wykonywania muzyki disco polo. Jego przyjaciel ma pewną teorię.

Lokalna komenda policji we wtorek 4 lutego poinformowała, że muzyk disco polo i samorządowiec Łukasz Wnuk ostatni raz widziany był w pojeździe marki 508 SW o nr. rej. WI 680KE. Miał wyjechać nim ze wsi Grabów nad Wisłą około godziny 16:45 i od tamtej pory nie nawiązał kontaktu z bliskimi.

Zaginięcie Łukasza Wnuka

Z nieoficjalnych informacji PAP wynika, że zaginiony zamierzał udać się do kościoła w Zwoleniu. Dzień wcześniej z kolei w tej samej miejscowości pracował jako muzyk przy studniówce. Wójt gminy Przyłęk Jerzy Kamionka zaapelował o pomoc w poszukiwaniach.

W sprawę włączył się też poprzednik Wnuka na stanowisku przewodniczącego rady gminy, prywatnie jego przyjaciel – Wojciech Szmajda. Jako długoletni prezes Ochotniczej Straży Pożarnej w Grabowie nad Wisłą podzielił się swoim spostrzeżeniem odnośnie akcji poszukiwawczej.

Zaginął muzyk disco polo. Jego przyjaciel ma teorię

– Obecnie nasza OSP i pozostałe pięć jednostek ochotniczych z naszego terenu nie zostały poproszone o udział w poszukiwaniach. Gdyby dowodzący akcją mieli przypuszczenie, że Łukasz jest w pobliżu, pewnie zostalibyśmy zaangażowani jako świetnie znający okolicę – zauważał w czwartek 6 lutego.

– Uczestniczyliśmy już w takich akcjach, dla przykładu w przypadku zwykle starszych osób, które nie były w stanie trafić do domu z powodu różnych schorzeń – podkreślał Szmajda w rozmowie z Onetem. – Pozostajemy w gotowości, aby włączyć się w poszukiwania Łukasza – zapewniał.

Przyjaciel zaginionego dodawał, że Łukasz Wnuk to „wyjątkowo dobry człowiek”. – Co jakiś czas organizuje bale charytatywne w odpowiedzi na prośby rodzin zbierających pieniądze na leczenie swoich ciężko chorych dzieci, często z okolic pobliskiego Radomia. On na takich balach gra, nasze koło gospodyń wiejskich przygotowuje pyszne jedzenie i z takiego jednego balu bywa nawet kilkanaście tysięcy złotych wsparcia dla chorego dziecka – opowiadał.

– Ja z Łukaszem rozmawiałem ostatni raz w piątek, gdy był w drodze do podstawówki w niedalekim Czarnolesie, aby poprowadzić zabawę na koniec semestru dla dzieci rozpoczynających wtedy ferie na Mazowszu – wspominał. Onet podkreślał, że na powrót Wnuka czeka żona z trójką dzieci.

Podobne artykuły