09 June, 2025

Morderstwo na kampusie UW. Śledczy ujawniają kolejne szczegóły

Morderstwo na kampusie UW. Śledczy ujawniają kolejne szczegóły

Morderstwo na kampusie UW. Śledczy ujawniają kolejne szczegóły

Aresztowanie, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Pixabay / 4711018 Nie wcześniej niż za miesiąc rozpocznie się obserwacja psychiatryczna 22-letniego Mieszka R., któremu zarzuca się brutalne morderstwo 53-letniej pracownicy Uniwersytetu Warszawskiego, do którego doszło na początku maja. Śledczy zdecydowali się na to opóźnienie z konkretnego powodu: przed lekarzami mają zostać przesłuchani dodatkowi świadkowie.

To osoby, które znajdowały się w pobliżu miejsca ataku — kampusu Uniwersytetu Warszawskiego — dokładnie wtedy, gdy 22-latek zaatakował siekierą portierkę. Zeznania świadków mogą być kluczowe, ponieważ prokuratura nie wyklucza postawienia podejrzanemu nowych zarzutów. Chociaż nie będą one dotyczyć przestępstw zagrożonych najwyższym wymiarem kary, mogą mieć znaczący wpływ na przebieg całego procesu.

Trzy zarzuty, jedno życie stracone

Dotychczas Mieszko R. usłyszał trzy zarzuty: zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem, usiłowania zabójstwa oraz znieważenia zwłok. Za pierwszy i drugi zarzut grozi kara od 15 lat pozbawienia wolności do dożywocia. Trzeci, choć formalnie mniej poważny, również może skutkować konsekwencjami — w tym karą grzywny, ograniczeniem wolności lub pozbawieniem wolności do dwóch lat.

Śledczy nie wykluczają, że do listy może dojść kolejny zarzut, który, choć nie zakłada najwyższej kary, może wpłynąć na wymiar ewentualnej odpowiedzialności karnej, a także na ocenę całościowego przebiegu zdarzeń.

Zamknięty ośrodek w Radomiu – tu przebywa podejrzany

Obecnie Mieszko R. ma status zatrzymanego. Przebywa w zakładzie zamkniętym w Radomiu, gdzie funkcjonuje oddział psychiatryczny. To tam, po zakończeniu zaplanowanych przesłuchań, prawdopodobnie rozpocznie się jego regularna obserwacja psychiatryczna.

Jak ustaliło nieoficjalnie RMF FM, ocena poczytalności podejrzanego może potrwać nawet kilka miesięcy. Tymczasem od opinii sądowo-psychiatrycznej zależeć będzie nie tylko kierunek śledztwa, ale i sposób dalszego procedowania sprawy — w tym możliwość zastosowania ewentualnych środków zabezpieczających lub kontynuacji postępowania karnego.

7 maja — dzień, który na zawsze zapisał się w historii UW

Do tragicznego ataku doszło 7 maja. To wtedy, jak twierdzą śledczy, Mieszko R., student Wydziału Prawa Uniwersytetu Warszawskiego, zaatakował siekierą 53-letnią pracownicę uczelni, portierkę zamykającą drzwi do Audytorium Maximum. Ciosy zadane przez napastnika były śmiertelne. Kobieta zginęła na miejscu. Jak się później okazało, osierociła troje dzieci.

Dramatyczną scenę zauważył pracownik Straży UW, który rzucił się kobiecie na pomoc. Niestety, sam został poważnie ranny w wyniku ataku. Trafił do szpitala w stanie ciężkim, ale lekarzom udało się go uratować. Obecnie, według ustaleń, powraca do zdrowia w otoczeniu bliskich.

Interwencja służb i obecność ministra

W chwili ataku na terenie kampusu przebywał również funkcjonariusz Służby Ochrony Państwa. SOP była obecna w związku z wizytą ministra sprawiedliwości Adama Bodnara, który prowadził w tym czasie wykład w innym miejscu na terenie uniwersytetu.

Obecność służb pozwoliła na szybką reakcję i obezwładnienie napastnika. Mieszko R. został zatrzymany niemal natychmiast po ataku. Kilka dni później prokuratura przedstawiła mu trzy wspomniane już zarzuty, a sąd zadecydował o umieszczeniu go na trzy miesiące w zakładzie psychiatrycznym przy areszcie.

Trudne pytania o motyw i stan psychiczny

Jednym z kluczowych wątków, którymi zajmują się teraz śledczy i eksperci, jest stan psychiczny podejrzanego. Ocena poczytalności Mieszka R. może stać się jednym z najbardziej skomplikowanych elementów całego śledztwa. Od tej opinii zależy, czy 22-latek będzie mógł być sądzony jak osoba w pełni odpowiedzialna za swoje czyny, czy też konieczne będzie zastosowanie innych środków — np. leczenia w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym.

Podobne artykuły