Wybuch w pobliżu Moskwy. Zginął rosyjski generał

Żołnierze rosyjscy. Zdjęcie ilustracyjne Źródło: Shutterstock / Alex Vog Rosyjskie media poinformowały o śmierci wysokiego rangą wojskowego Jarosława Moskalika. Moskalik zginął 25 kwietnia w Bałaszysze pod Moskwą. W pojeździe obok, którego doszło do eksplozji. Generał porucznik Jarosław Moskalik był zastępcą szefa Głównego Zarządu Operacyjnego Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej. Według informacji Komitetu Śledczego Rosji eksplozja była wynikiem detonacji domowej roboty ładunku wybuchowego wypełnionego elementami niszczącymi. W oświadczeniu nie podano, kto może stać za incydentem. Eksplozja miała miejsce około godziny 10:40 czasu lokalnego, gdy generał Moskalik przechodził obok zaparkowanego samochodu. Według rosyjskich mediów ładunek wybuchowy został zdetonowany zdalnie w momencie, gdy oficer znajdował się w pobliżu pojazdu. Siła wybuchu była znaczna; według doniesień eksplozja była równoważna ponad 300 gramom trotylu, a odłamki zniszczyły okna w pobliskich budynkach. Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej wszczął dochodzenie karne w sprawie eksplozji samochodu w Bałaszysze. Państwowa agencja informacyjna TASS poinformowała, powołując się na bezimiennych funkcjonariuszy organów ścigania, że przyczyną wybuchu było improwizowane urządzenie wybuchowe, a fragmenty znalezione na miejscu zdarzenia zostały wysłane do testów. Śmierć generała Moskalika miała miejsce na kilka godzin przed zaplanowanym spotkaniem prezydenta Rosji Władimira Putina z wysłannikiem prezydenta USA Donalda Trumpa, Steve’em Witkoffem, w Moskwie. Spotkanie miało dotyczyć propozycji zakończenia wojny na Ukrainie, która została przedstawiona Ukrainie i jej europejskim sojusznikom w zeszłym tygodniu. Propozycja obejmowała oficjalne uznanie Krymu za rosyjski przez Waszyngton, co stanowiłoby naruszenie prawa międzynarodowego. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski odrzucił tę propozycję. Śmierć generała Moskalika wpisuje się w serię ataków na wysokich rangą rosyjskich oficerów wojskowych. W grudniu 2024 roku generał broni Igor Kiriłłow, szef rosyjskich oddziałów ochrony radiologicznej, chemicznej i biologicznej, został zabity przed budynkiem mieszkalnym, gdy eksplodowała bomba ukryta w skuterze elektrycznym. Ukraińska służba wywiadowcza SBU jest znana z atakowania wysoko postawionych oficerów wojskowych na rosyjskiej ziemi. Generał Moskalik był uważany za wpływową postać w rosyjskim establishmencie obronnym. W przeszłości uczestniczył w wysokiej rangi delegacjach zagranicznych, w tym w rozmowach z Ukrainą i zachodnimi urzędnikami w 2015 i 2019 roku, a także w wizycie w Syrii w 2018 roku. Insiderzy bliscy Ministerstwu Obrony twierdzą, że jego wpływy w rosyjskim wojsku rosły, a niektórzy rozważali go jako potencjalnego szefa Narodowego Centrum Zarządzania Obroną. Wysoki rangą wojskowy zginął w wyniku wybuchu. Rosja wszczyna śledztwo
Kontekst polityczny
Poprzednie ataki