MON reaguje na słowa wysłannika Trumpa o polskich żołnierzach w Ukrainie

Cezary Tomczyk Źródło: Shutterstock / Ministerstwo Obrony Narodowej Gen. Keith Kellogg, specjalny wysłannik USA ds. Ukrainy, mówił we wtorek, że jako wariant zakończenia wojny rozważane jest rozmieszczenie w Ukrainie europejskich sił. Wśród krajów, które miałyby wziąć w tym udział, wymienił Polskę. – Polska nie wysyła i nie wyśle żołnierzy – zareagował stanowczo Cezary Tomczyk, wiceszef MON. Informację, że stanowisko Polski w kwestii udziału naszych żołnierzy w misji pokojowej jest niezmienne, wiceminister obrony narodowej Cezary Tomczyk przekazał Polskiej Agencji Prasowej. – Polska nie wysyła i nie wyśle żołnierzy w ramach ewentualnych sił pokojowych na Ukrainę – powiedział wiceminister. Wiceszef MON podkreślił, że nie są prowadzone żadne rozmowy w tej sprawie. – Polska ma inny cel, będzie zabezpieczać ewentualną misję pokojową z terenu Polski udostępniając POLLOG HUB w Rzeszowie oraz logistykę do zabezpieczenia misji – zaznaczył Cezary Tomczyk. Słowa wiceministra obrony narodowej są reakcją na wtorkową wypowiedź gen. Keitha Kellogga, specjalnego wysłannika USA ds. Ukrainy, który przedstawiając na antenie telewizji Fox Business amerykański plan negocjacji prowadzących do zakończenia wojny w Ukrainie poinformował, że jednym z jego aspektów są „siły odpornościowe”. Mówiąc o tym aspekcie gen. Kellogg wspomniał, że chodzi przede wszystkim o trzy państwa, które już wcześniej wyraziły chęć wysłania sił pokojowych do Ukrainy. – Tak naprawdę teraz o czterech – dodał jednak. – Mówimy o Brytyjczykach, Francuzach, a także Niemcach, a teraz w zasadzie Polakach, którzy mieliby siły na zachód od Dniepru, czyli z dala od linii kontaktu – przekazał Kellogg. Choć wypowiedź wysłannika Donalda Trumpa mogła mieć związek z ostatnią wizytą Donalda Tuska oraz liderów Wielkiej Brytanii, Niemiec i Francji w Kijowie, to nie zgadza się ona z dotychczasową narracją budowaną przez polski rząd. – Polska nie wyśle żołnierzy na Ukrainę, i rządu polskiego nie trzeba do tego wzywać, bo to jest jego stanowisko, prezentowane przez premiera Donalda Tuska i przeze mnie, a także przez ministra spraw zagranicznych – mówił nie tak dawno temu wicepremier i szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz. – Polska nie wyśle wojsk w ramach ewentualnej misji stabilizacyjnej na Ukrainie – deklarował szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski.Gen. Kellog mówił o polskich żołnierzach w Ukrainie
Polski rząd stale zaprzecza zamiarom wysłania wojsk do Ukrainy