Rutynowa kontrola zamieniła się w koszmar. Ranny policjant, LPR w akcji

Śmigłowiec LPR, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Newspix.pl / Mikolaj Zacharow Zwykła kontrola prędkości zamieniła się w dramatyczne zdarzenie, gdy jeden z policjantów został potrącony przez samochód. Na miejsce wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który przetransportował rannego funkcjonariusza do szpitala. Obrażenia odniosła również ciężarna kobieta. Do poważnego wypadku doszło dziś w południe w Pniewie, nieopodal Gryfina (Zachodniopomorskie). Informację w tej sprawie podał portal igryfino.pl. Jak przekazał aspirant Jakub Kuźmowicz, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Gryfinie, funkcjonariusze z drogówki prowadzili w godzinach porannych rutynowy pomiar prędkości na ulicy Gryfińskiej w Pniewie. Nic nie zwiastowało koszmaru, jaki wydarzy się wkrótce na drodze. Dziennikarze portalu igryfino.pl dowiedzieli się, że w pewnym momencie policjant wydał sygnał do zatrzymania kierującej daewoo matizem. Kobieta w zaawansowanej ciąży zatrzymała pojazd zgodnie z poleceniem. W tej chwili jednak doszło do tragicznego łańcucha wydarzeń. Jadący za matizem peugeot nie zachował bezpiecznej odległości i uderzył w jego tył. Siła zderzenia sprawiła, że samochód ciężarnej potrącił stojącego na jezdni policjanta, a następnie uderzył w pobliskie drzewo. Kierująca matizem nie odniosła poważniejszych obrażeń, jednak ze względu na swój stan została przewieziona karetką do szpitala na badania kontrolne. Ranny funkcjonariusz miał mniej szczęścia – z licznymi złamaniami trafił śmigłowcem LPR do szpitala w Szczecinie. Na miejscu natychmiast pojawiły się służby ratunkowe – strażacy, zespoły ratownictwa medycznego, dwa patrole policji oraz śmigłowiec LPR. Droga w kierunku Ban została czasowo zamknięta. Kierowcy musieli liczyć się z poważnymi utrudnieniami w ruchu.
Seria niefortunnych zdarzeń
Ciężarna i policjant w szpitalu