28 December, 2024

Pijany pędził pod prąd przez S3. Wjechał na czołówkę

Pijany pędził pod prąd przez S3. Wjechał na czołówkę

Pijany pędził pod prąd przez S3. Wjechał na czołówkę

Przerażający wypadek na S3 Źródło: OSP Gaworzyce Pijany mężczyzna pędził pod prąd przez trasę S3. „Dzwoniliśmy na 112, powiedzieli że mają już kilka zgłoszeń i wysyłają patrole. Nie zdążyli” – relacjonuje zdarzenie internautka.

Do tragicznie wyglądającego wypadku doszło w piątek późnym wieczorem na lubuskim odcinku trasy S3 w okolicy Zimnej Brzeźnicy. Według relacji strażaków z OSP Gaworzyce, zderzyły się czołowo dwa samochody – jeden jadący zgodnie z przepisami, drugi jadący pod prąd. Kierowca drugiego z pojazdów był pod wpływem alkoholu.

Pijany pędził pod prąd przez S3

Jak opisuje sytuację podkomisarz Arkadiusz Szlachetko z Komendy Powiatowej Policji w Żaganiu, zdarzenie miało miejsce około godziny 21:30. – 42-letni mężczyzna, samochodem marki Citroen jechał pod prąd. Na skutek czego doprowadził do zderzenia z prawidłowo jadącym autem. Był to pojazd marki Audi, którym kierował 57-latek – relacjonuje podkomisarz cytowany przez „Gazetę Wrocławską”.

We krwi kierowcy samochodu marki Citroen, który jechał pod prąd, znajdowało się 2,5 promila alkoholu. – Obaj kierowcy zostali zabrani przez pogotowie ratunkowe. Kierowca audi odniósł poważne obrażenia i pozostał w szpitalu, a kierowca citroena, po badaniach został zatrzymany przez policjantów – dodaje podkomisarz Szlachetko.

Według informacji „Gazety Wrocławskiej” w wypadku nikt nie zginął.

Wstrząsająca relacja internautki

Jak się okazuje, o włos od tragedii z udziałem pijanego kierowcy było już wcześniej, co opisała na profilu Dolnośląskie alarmowo na Facebooku internautka. „Jechaliśmy z nim na czołowe. W ostatnim momencie zmieniliśmy pas ruchu” – relacjonuje kobieta i przyznaje wprost: „Nie wierzyliśmy, co widzimy”.

„Dzwoniliśmy na 112, powiedzieli że mają już kilka zgłoszeń i wysyłają patrole. Nie zdążyli. Straszna tragedia, pierwszy raz w życiu coś takiego widziałam… To mogliśmy być my…” – czytamy we wpisie kobiety.

Jadącemu pod prąd kierowcy samochodu marki Citroen za nieumyślne spowodowanie wypadku kierowcy grozi do 3 lat więzienia, czyli tyle samo, ile grozi za jazdę pod wpływem alkoholu.

Podobne artykuły