Strzały i śmierć w Monachium. Akcja służb podczas Oktoberfest

Zamknięty teren festiwalu Oktoberfest w Monachium Źródło: PAP/EPA / Diego Fedele Otwarcie terenu festiwalu Oktoberfest zostało znacznie opóźnione. Burmistrz Monachium przekazał najnowsze informacje. W wyniku zdarzeń, do których doszło w środę nad ranem w Monachium, teren festiwalu Oktoberfest jest aktualnie tymczasowo zamknięty i ma zostać dokładnie przeczesany. Jak poinformował burmistrz Dieter Reiter, sytuacja ta potrwa co najmniej do godz. 17. — Policja z psami węszącymi przeszukała namioty. Pierwsi pracownicy mogą powoli zbierać się i wrócić do pracy. Mamy nadzieję, że wydarzenie będzie kontynuowane od godz. 17 — potwierdził w rozmowie z „Bild” gospodarz festiwalu Michael Käfer. Pierwsze informacje o zdarzeniu pojawiły się w środę po godz. 7. W krótkim komunikacie monachijka policja poinformowała, że wraz ze strażą pożarną prowadzi akcję w położonej na północy miasta dzielnicy Lerchenau. W związku z akcją zamknięta została m.in. pobliska szkoła. Jak ustalił później dziennik „Bild”, prowadzona przez służby akcja była znacznie poważniejsza, niż wynikało to z początkowego komunikatu. Zgodnie z doniesieniami dziennika nieopodal położonego na terenie dzielnicy jeziora Lerchenauer See znalezione zostało ciało mężczyzny z ranami postrzałowymi. Najpewniej mężczyzna sam odebrał sobie życie. Zanim jednak to zrobił, miał podłożyć ładunki wybuchowe pod domem swoich rodziców oraz podpalić furgonetkę. Ładunki wybuchowe znajdować się miały także w plecaku, który miał przy sobie. „W ramach wstępnego śledztwa, w pobliżu miejsca zdarzenia znaleziono również list napisany przez podejrzanego. Zawierał on niejasne groźby dotyczące materiałów wybuchowych związane z Oktoberfest” — przekazała policja. Podkreślono jednak, że nie znaleziono na ten moment powiązań między zdarzeniem a innymi groźbami dotyczącymi podpaleń opublikowanymi tego dnia w sieci. „Obecnie nic nie wskazuje na to, że zagrożenie istnieje w innych miejscach w Monachium” — poinformowano.Oktoberfest opóźnione po akcji służb. Co się wydarzyło w Monachium?