Tragiczny wybuch w kopalni. Zmarł kolejny ranny górnik

Karetka pogotowia. Zdjęcie ilustracyjne Źródło: Shutterstock / DarSzach Nie żyje drugi górnik ranny w wyniku wybuchu metanu w kopalni Knurów-Szczygłowice. Łącznie w wyniku wybuchu rannych zostało 16 osób, z czego 14 trafiło do szpitala.

Informację o śmierci drugiego górnika przekazało w niedzielę Centrum Leczenia Oparzeń im. dr. Stanisława Sakiela w Siemianowicach Śląskich.

– Był to jeden z najbardziej poszkodowanych pacjentów, od początku przebywał na oddziale intensywnej opieki medycznej. Miał oparzone 80 proc. powierzchni ciała, w tym 60 proc. trzeciego stopnia, a także drogi oddechowe – powiedział w rozmowie z PAP rzecznik placówki Wojciech Smętek.

Łącznie w placówce w Siemianowicach Śląskich przebywa nadal ośmiu górników z oparzeniami ciała i dróg oddechowych. W placówce w Krakowie leczone są kolejne dwie osoby.

Druga ofiara śmiertelna wybuchu w kopalni Knurów-Szczygłowice

Jest to druga ofiara śmiertelna wybuchu metanu w kopalni Knurów-Szczygłowice. O pierwszej poinformowano w czwartek. Wówczas Centrum Leczenia Oparzeń przekazało, że tragicznie zmarły górnik miał rozległe poparzenia ciała z poparzeniami dróg oddechowych oraz doznał poparzenia głowy trzeciego stopnia. Łącznie poparzone było 40 proc. jego ciała.

Wtedy też dyrektorka ds. medycznych Karolina Ziółkowska z Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach-Śląskich informowała, że pozostający w placówce górnicy mają poparzone od 35 proc. do nawet 85 proc. powierzchni ciała.

Wybuch metanu w kopalni Knurów-Szczygłowice

Do wybuchu w kopalni Knurów-Szczygłowice doszło w środę, 22 stycznia. Na miejsce natychmiast rozdysponowano kilkanaście karetek oraz Lotnicze Pogotowie Ratunkowe. Pojawił się tam także inspektor do spraw górniczych z Okręgowego Urzędu Górniczego oraz ratownicy z Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego z Bytomia.

Łącznie rannych zostało 16 osób. Jak przekazała jeszcze tego samego dnia w komunikacie Jastrzębska Spółka Węglowa, „w kopalni Knurów-Szczygłowice Ruch Szczygłowice najprawdopodobniej doszło do zapalenia metanu, w ścianie XVII pokład 405/1 poniżej poziomu 850 m”.