18 May, 2025

Członek komisji wyborczej miał być pod wpływem alkoholu. „Po prostu uciekł”

Członek komisji wyborczej miał być pod wpływem alkoholu. „Po prostu uciekł”

Członek komisji wyborczej miał być pod wpływem alkoholu. „Po prostu uciekł”

Przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej Sylwester Marciniak podczas I konferencji PKW Źródło: PAP / Piotr Nowak Podczas konferencji prasowej szef PKW powiedział o dwóch przypadkach, w których członkowie komisji mogli być pod wpływem alkoholu. Jeden z nich uciekł.

Odbyła się pierwsza konferencja prasowa Państwowej Komisji Wyborczej w dniu wyborów prezydenckich. – Żadna z okręgowych komisji wyborczych nie zgłosiła do PKW informacji, by jakiś lokal nie został otwarty o czasie. Nie wydarzyło się nic w pierwszych godzinach głosowania, co mogłoby wydłużyć głosowanie – przekazał na niej Sylwester Marciniak, przewodniczący komisji.

Członek komisji mógł być pod wpływem alkoholu. Uciekł

Mówiąc o dotychczasowych wykroczeniach przewodniczący PKW przekazał, że większość dotyczy złamania ciszy wyborczej w internecie. Dodał jednak, że są jeszcze zdarzenia, które „nie zostały do końca potwierdzone”. – Jak udział członków komisji w stanie wskazującym na użycie alkoholu – wskazał Sylwester Marciniak.

– W jednym przypadku, kiedy zastępca przewodniczącego odprowadzał członka komisji na komisariat, żeby sprawdzić, czy nie jest pijany, ten członek po prostu uciekł – opowiedział przewodniczący PKW. W drugim wspomnianym prze niego przypadku wykazano 0,18 promila alkoholu. – Jest to taka graniczna sytuacja – ocenił.

Ponad sto naruszeń ciszy wyborczej. Wśród nich politycy

Głosowanie trwać będzie do godz. 21, o ile PKW nie podejmie decyzji o nadzwyczajnym przedłużeniu czasu głosowania. Do tej też godziny obowiązywać będzie cisza wyborcza, za której złamanie grożą dotkliwe kary.

Jak przekazała w niedzielę rano podkom. Iwona Kijowska z Komendy Głównej Policji, od początku ciszy wyborczej odnotowano 122 naruszenia, w tym dwa przestępstwa. Wiadomo również, że odnotowane zostały naruszenia ciszy wyborczej przez posłów.

Choć nie wskazano dokładnie, o jakich politykach mowa, najpewniej chodzi o wiceministra sprawiedliwości Arkadiusza Myrchę oraz posła Piotra Głowskiego. Obaj parlamentarzyści zamieścili w sieci posty promujące jednego z kandydatów. Również obaj usunęli szybko wpisy, określili je przypadkową pomyłką i przeprosili.

Podobne artykuły