Ukraina pełna obaw po wyborach w Polsce. „Niewyobrażalna transformacja”

Karol Nawrocki Źródło: PAP / Leszek Szymański Przewodnicząca parlamentarnej komisji ds. integracji Ukrainy z UE Iwanna Kłympusz-Cyncadze z niepokojem przyglądała się triumfowi Karola Nawrockiego w II turze wyborów prezydenckich. Obawia się, może to być symbol szerszego trendu. Politycy z całego regionu z uwagą przypatrywali się wyborom prezydenckim w Polsce. Szczególnie kwestia ta interesowała Ukraińców, którzy od ponad trzech lat opierają się rosyjskiej inwazji, wydatnie korzystając przy tym m.in. ze wsparcia naszego kraju. – Polaryzacja polskiego społeczeństwa i jego odchylenie w kierunku izolacjonizmu są bardzo niepokojące. Wybór Polaków może skomplikować dialog w ramach UE i naszą integrację europejską. Smutne jest również to, że widzimy niewyobrażalną dotąd transformację Polski ze zwolennika Ukrainy w NATO w kraj, który może być przeciwko niej – oceniała Kłympusz-Cyncadze. Jak podaje agencja informacyjna Interfax-Ukraina, posłanka ma wciąż nadzieję, że polscy politycy zauważą, iż jest to „zgubna” droga. – Ukraina stoi przed coraz poważniejszymi wyzwaniami, ponieważ wybory w Polsce są tylko częścią ogólnego trendu rosnącego izolacjonizmu, nawet tam, gdzie jest on śmiertelnie niebezpieczny. To wirus deficytu dorosłości, na który wolny świat nie ma jeszcze szczepionki – zauważała. Kwestia stosunku do Ukrainy rozgrzewała także polityków w naszym kraju. Były prezydent Aleksander Kwaśniewski w ostrych słowach oceniał ten punkt programu Karola Nawrockiego. – Z polskiej strony postulat, żeby Ukrainie nie pozwolić wejść do NATO, jest najbardziej idiotyczny, jaki można sobie wyobrazić – mówił pod koniec maja podczas debaty otwierającej 17. edycję Baltic Business Forum w Świnoujściu. Były prezydent jasno wskazał, że integracja Ukrainy ze strukturami NATO nie tylko nie powinna być blokowana, ale wręcz musi być aktywnie wspierana przez Polskę. Przesunięcie granic Sojuszu o tysiąc kilometrów na wschód oraz przyjęcie do NATO „najlepiej wyszkolonej, sprawdzonej w wojnie XXI wieku” armii to, jego zdaniem, strategiczne wzmocnienie nie tylko dla Polski, ale dla całego regionu.
Dla Ukraińców ważną kwestią jest nie tylko wsparcie militarne w postaci dostaw sprzętu, ale też nadzieja na integrację z Unią Europejską oraz NATO, dająca w przyszłości swoistą gwarancję bezpieczeństwa przed kolejną wojną.Ukraińska polityk obawia się skutków wyborów w Polsce
Kwaśniewski krytykował Nawrockiego za Ukrainę