Skandal we wrocławskiej policji. Antyterroryści z zarzutami

Antyterroryści Źródło: Fotolia / counter165 Sąd Rejonowy w Opolu rozpatrzył sprawę trzech funkcjonariuszy Samodzielnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji (SPKP) z Wrocławia, oskarżonych o nadużycia służbowe.

Sąd postanowił zastosować wobec nich tzw. środki wolnościowe, odrzucając wniosek prokuratury o tymczasowe aresztowanie jednego z nich, Wojciecha Ż., pełniącego funkcję przełożonego pozostałych podejrzanych.

Wrocław. Skandal w policji. Sąd podjał ważną decyzję

Śledztwo, nadzorowane przez Prokuraturę Okręgową w Opolu, ujawniło, że trzej funkcjonariusze SPKP z Wrocławia mieli wielokrotnie przekraczać swoje uprawnienia w celu osiągnięcia korzyści majątkowych.

Zarzuty obejmują m.in. wykorzystywanie służbowych pojazdów do celów prywatnych oraz fałszowanie dokumentacji związanej z ich użytkowaniem. W niektórych przypadkach funkcjonariusze mieli pokonywać prywatnie kilkaset kilometrów służbowymi samochodami. Łącznie zarzuty dotyczą kilkunastu takich incydentów.

Dozór policyjny i zakazy

Wobec dwóch podejrzanych funkcjonariuszy sąd zastosował dozór policyjny, zakaz opuszczania kraju oraz nakazał ograniczenie kontaktów z innymi policjantami, z którymi pełnili służbę.

W przypadku Wojciecha Ż. prokuratura wnioskowała o tymczasowe aresztowanie, jednak sąd odrzucił ten wniosek, decydując o objęciu go dozorem policyjnym oraz zakazem kontaktowania się z pozostałymi podejrzanymi.

Prokuratura się odwoła?

Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Opolu, Stanisław Bar, poinformował, że po otrzymaniu pisemnego uzasadnienia decyzji sądu prokuratura rozważy złożenie zażalenia na postanowienie dotyczące Wojciecha Ż.

Zgodnie z obowiązującymi przepisami przekroczenie uprawnień przez funkcjonariusza publicznego w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej jest zagrożone karą od roku do 10 lat pozbawienia wolności.

15 antyterrorystów wyrzuconych z pracy

W wyniku ujawnionych nadużyć dolnośląski komendant wojewódzki policji podjął decyzję o przeniesieniu 15 funkcjonariuszy SPKP z Wrocławia do służby w innych jednostkach na terenie garnizonu dolnośląskiego.

Decyzja ta jest konsekwencją braku reakcji tych funkcjonariuszy na nadużycia popełniane przez ich przełożonego oraz kolegów. Według informacji uzyskanych przez media funkcjonariusze ci byli świadomi nieprawidłowości, ale nie podjęli żadnych działań w celu ich zgłoszenia.