Co dalej z dwulatkiem z okna życia? „Nie będzie podlegać procedurze standardowej”

Okno życia Źródło: Shutterstock / Marcin Rogoziński Odnalezienie we wrocławskim oknie życia dwuletniego chłopca wstrząsnęło nie tylko mieszkańcami miasta, ale i całej Polski. „Fakt” próbował dowiedzieć się, co stanie się dalej z porzuconym dzieckiem. Jak mówiła w rozmowie z TVN24 siostra Ewa Jędrzejak, od razu wiedziała, że dziecko oddane w środę 9 kwietnia do okna życia było wyjątkowe. — Około godziny 10:00 usłyszałam telefon z okna życia, który poinformował mnie, że zostało otwarte. Okazało się, że w okienku znajdował się dość duży chłopiec. To dziecko było większe od tych, które zazwyczaj do nas trafiają – mówiła. Jak podkreślała już w rozmowie z portalem TuWroclaw.com, około dwuletni chłopiec był zadbany i grzeczny. – Mówił pełnymi zdaniami. Dziękował na każdym kroku. Dobrze wychowany. Niestety, w jego przypadku procedura nie będzie taka, jak zawsze. Trudno o zachowanie anonimowości takiego dziecka, które ma już swoją historię. Ktoś je zna, w jakimś otoczeniu żyło. Ktoś może wkrótce o nie pytać – tłumaczyła. Anna Nicer z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu na łamach „Faktu” wyjaśniała, co dalej z chłopcem. – Nie będzie podlegać procedurze standardowej dla okna życia z uwagi na jego wiek i stopień rozwoju psychofizycznego. Policja nawiązała kontakt ze wszystkimi instytucjami. Dziecko było w szpitalu, gdzie przeszło badania. Na chwilę obecną jest w pieczy zastępczej. Policja działa i stara się ustalić tożsamość dziecka – zapewniała. Losem dwulatka zajęła się już prokuratura. Zdecydowano, że nie będzie udzielać szczegółowych informacji na jego temat. Nie wiadomo jeszcze, jak potraktowana zostanie sytuacja, w której do okna życia trafiło nie nowo narodzone dziecko, a dwuletni już chłopiec. – To nie jest porzucenie, a przekazanie dziecka w bezpieczne miejsce. Policja najpewniej zbada okoliczności tego zdarzenia, ale sam akt przyprowadzenia dziecka do okna życia nie ma znamion przestępstwa – mówiła siostra Ewa Jędrzejak.Wrocław. Dwulatek z okna życia mówił zdaniami
Co dalej z dwulatkiem z wrocławskiego okna życia?