01 November, 2024

Twardoch bez litości dla Zełenskiego. „Błazen, który uwierzył we własną wielkość”

Twardoch bez litości dla Zełenskiego. „Błazen, który uwierzył we własną wielkość”

Twardoch bez litości dla Zełenskiego. „Błazen, który uwierzył we własną wielkość”

Szczepan Twardoch i Wołodymyr Zełenski Źródło: Newspix.pl / Tedi, Abaca Szczepan Twardoch w ostrych słowach zrecenzował Wołodymyra Zełenskiego. To reakcja pisarza na ostatnie krytyczne słowa prezydenta Ukrainy o Polsce.

Szczepan Twardoch postanowił pochylić się nad relacjami polsko-ukraińskimi, które w ostatnim czasie są dość napięte. Pisarz zwrócił uwagę na ostatnie wypowiedzi Wołodymyra Zełenskiego, w których krytykuje działania polskich władz, jednocześnie zapewniając, że jest wdzięczny Polakom za pomoc uchodźcom wojennym.

Wołodymyr Zełenski pod lupą Szczepana Twardocha

Według literata „słowa ukraińskiego przywódcy mogą wynikać z faktu, że jest on produktem swojej oligarchicznej formacji, postacią przypadkową, showmanem, postawionym przed nagłą szansą na historyczną wielkość, którą początkowo uniósł, a potem brzemię okazało się zbyt ciężkie”.

„Może te wypowiedzi to efekt tego, że ukraińska polityka zagraniczna w swej metodzie i stylu pozostaje sowiecka, gromykowska, jak cały ukraiński aparat państwowy, poza tymi nielicznymi obszarami, nad którymi nadzór przejęli Amerykanie” – stwierdził autor „Króla”.

Szczepan Twardoch wziął także pod uwagę możliwość, że „Wołodymyr Zełenski zaczął ostrzej wypowiadać się o Polsce, ponieważ w jego głowie mogła pojawić się myśl, że dostał już od naszego kraju wszystko co mógł dostać, nie dając w zamian nic”.

„Może miota się, atakując werbalnie już wszystkich, od Amerykanów po Polaków, bo mentalnie ulokował sam siebie gdzieś między Mahatmą Gandhim a Winstonem Churchillem i sam myśli o sobie nie jak o prezydencie toczącego wojnę kraju, ale jak o Postaci Historycznej?” – zastanawiał się pisarz. Literat podkreślił, że „ani prezydent Ukrainy ani cała jego administracja nie budzą u niego przesadnego optymizmu”.

twitter

Szczepan Twardoch ostro o prezydencie Ukrainy

Przy okazji Szczepan Twardoch przypomniał, że prowadzi zbiórkę na pomoc ukraińskim żołnierzom. „Zajmuje się pomocą tym, którzy często od dziesięciu lat, całe dorosłe życie walczą z Rosją, która jest również moim wrogiem, morderczą, destrukcyjną sektą, kultem śmierci udającym państwo” – wyliczał.

W dalszej części wpisu w mediach społecznościowych pisarz – komentując sytuację na froncie – ocenił, że „żołnierze z 10. brygady górskiej z pewnością nie mówią językiem Wołodymyra Zełenskiego”. „Szczerze mówiąc, nie wydaje mi się, aby wiele mieli wspólnego z przebranym w bojowy uniform błaznem, który uwierzył we własną wielkość” – skomentował.

Czytaj też:
Zełenski ostro skrytykował Polskę. Sikorski postawił sprawę jasnoCzytaj też:
Oznaki wyczerpania wojną. To nie Ukraina „błaga Putina o zmiłowanie”. Trwają przygotowania do rozmów

Podobne artykuły