Ważna chwila dla polskiego wojska. To będzie pierwszy taki lot F-35 – amerykański myśliwiec Źródło: Shutterstock / VanderWolf Images W środę po południu odbył się pierwszy lot polskiego pilota, który zasiadł za sterami amerykańskiego myśliwca F-35. Wielkie wydarzenie zostało poprzedzone przygotowaniami. O pierwszym locie polskiego wojskowego w F-35 poinformował na antenie stacji telewizyjnej Polsat News generał Ireneusz Nowak. Tuż za pilotem, w drugim myśliwcu, znajdował się amerykański instruktor. Inspektor Sił Powietrznych w Dowództwie Generalnym Rodzajów Sił Zbrojnych wskazał, że tego rodzaju lot zwany jest formacją „chase” (w języku angielskim można przetłumaczyć to jako „podążać”). Drugi z pilotów będzie oceniał umiejętności pierwszego, analizował poprawność wykonywanych przez niego manewrów.Polscy żołnierze „odkryli wszystkie tajniki i zdolności F-35” Gen. Nowak ujawnił, że w Stanach Zjednoczonych, na F-35 – czyli jednomiejscowym, jednosilnikowym, wielozadaniowym samolocie o obniżonej wykrywalności – obecnie szkoli się sześciu polskich pilotów. Dwaj wojskowi przeszli już do fazy latania. Jest to druga część szkolenia, które rozpoczyna się od nauki obsługi maszyny na specjalnych symulatorach. – Połowa szkolenia już za nimi, bo oni tę fazę symulatorową zakończyli, więc spodziewamy się, że graduacja – oficjalne zakończenie szkolenia polskich pilotów – nastąpi na początku kwietnia – powiedział inspektor. Po ukończeniu szkolenia dwaj piloci pozostaną w Ameryce. To dlatego, że zamierzają odbyć kurs instruktorski, by móc uczyć innych. Jeśli chodzi o wojskowych, którzy za parę miesięcy zaliczą sprawdzian swoich nowych umiejętności, to w opinii gen. Nowaka będzie można uznać ich za „w pełni wyszkolonych pilotów bojowych”. Dowódca dowiedział się w rozmowie z pilotami, że dzięki szkoleniu „odkryli wszystkie tajniki i zdolności F-35”. – Jest ich znacznie więcej niż pokazywano nam poprzednio – zauważył.F-35 to istotne dla wojska maszyny. „Myśliwce pierwszych dni konfliktu” Do czego przyda się F-35 w razie wybuchu wojny? – Będzie myśliwcem pierwszych dni konfliktu [zbrojnego – red.] – zaznaczył gen. Nowak. – Jego główną misją będzie przejmowanie obrony powietrznej przeciwnika – dodał. W związku z tym istotna jest umowa Polski, zawarta na pozyskanie pocisków radiolokacyjnych, integrowanych z polskimi F-35. Obok Holandii, Australii, Finlandii czy USA Polska jest ich wyłączonym użytkownikiem. W opinii generała jest to jasny sygnał o „randzie Polski w regionie”.