Wojna w Ukrainie. Kiedy dojdzie do przełomu? Unijny urzędnik wskazał datę
Szef unijnej dyplomacji Josep Borrell spotkał się z sekretarzem stanu USA Antonym Blinkenem w Waszyngtonie. Na agendzie był m.in. kryzys na Bliskim Wschodzie, ale także tocząca się już od ponad dwóch lat pełnowymiarowa rosyjska agresja na Ukrainę. Jak podała agencja Reutera, Josep Borrell wyraźnie zaznaczył, że z zapewnianiem dalszego wsparcia dla Ukrainy nie można zwlekać, ponieważ wynik wojny zostanie rozstrzygnięty wiosną i latem tego roku.
– Kolejne miesiące będą decydujące. Wielu analityków spodziewa się dużej rosyjskiej ofensywy tego lata, a Ukraina nie może czekać na wynik następnych wyborów w USA – powiedział szef unijnej dyplomacji. – Musimy przyspieszyć. Musimy zwiększyć nasze wsparcie, robić więcej i szybciej. Dlatego zwiększamy nasze zdolności w zakresie obrony przemysłowej. Dotyczy to również Stanów Zjednoczonych – podkreślił Josep Borrell.
Wojna w Ukrainie. Szczyt pokojowy w Turcji?
W ubiegłym tygodniu Recep Tayyip Erdogan po raz kolejny wyraził gotowość, aby Turcja była gospodarzem szczytu pokojowego Rosja-Ukraina. Prezydent Turcji spotkał się z Wołodymyrem Zełenskim, a już wkrótce będzie rozmawiał twarzą w twarz z Władimirem Putinem.
Od miesięcy trwają spekulacje o możliwych warunkach, na jakich mogłoby dojść do zakończenia wojny, którą Rosja rozpętała w Ukrainie. Kijów podkreśla, że Moskwa ma wycofać żołnierzy z terytoriów Ukrainy, a wtedy mogą rozpocząć się negocjacje na temat wysokości odszkodowań, które państwo agresora powinno wypłacić zaatakowanemu krajowi.
Do ewentualnych negocjacji pokojowych Władimir Putin odniósł się w najnowszym wywiadzie. – Czy jesteśmy gotowi na negocjacje? Tak, jesteśmy, ale jesteśmy gotowi negocjować tylko w oparciu o realia, które się pojawiły, jak to się mówi, w terenie, a nie na podstawie jakichś fantazji stworzonych przez leki psychotropowe – stwierdził.
Czytaj też:Miedwiediew o „formule pokojowej” dla Ukrainy. Przedstawił skandaliczne „warunki”Czytaj też:Tak Ukraińcy „uczcili” reelekcję Putina. „Miało być święto reżimu, jest koszmarna farsa”