Ekspertka radzi, czego unikać. „Nie życzmy osobom samotnym, żeby znalazły męża czy żonę” Wigilijny opłatek Źródło: Shutterstock / gpointstudio Magdalena Skotnicka-Chaberek udzieliła kilku rad dotyczących trudnej sztuki składania życzeń. Psychoterapeutka wskazała, na czym należy się skupić. Magdalena Skotnicka-Chaberek w niedawnym wywiadzie dla „Wprost” mówiła o traumie, z którą wciąż może zmagać się część osób dotkniętych skutkami powodzi. Psychoterapeutka poznawczo-behawioralna wspomniała także o ogromnym wyzwaniu, jakim jest budowanie społeczeństwa obywatelskiego. – Święta Bożego Narodzenia kojarzą nam się z choinką i prezentami, ale sama ich idea jest bardzo trudna. To opowieść o ludziach, których nikt nigdzie nie chciał wpuścić, a dziecko przyszło na świat w stajence. Dlatego też to doskonały czas na to, aby rozejrzeć się dookoła i zastanowić, czy wokół nas są osoby potrzebujące i jak im pomóc – powiedziała ekspertka.Trudna sztuka składania życzeń. Ekspertka dała kilka rad W nawiązaniu do świąt psychoterapeutka opowiedziała także o trudnej sztuce składania życzeń. Jakimi zasadami się kierować, a czego unikać? – Nie składajmy życzeń, które spodobają się tylko nam i służą naszemu samouwielbieniu. Nie życzmy osobom samotnym, żeby znalazły sobie męża czy żonę. Nie życzmy biedniejszym, żeby mieli mnóstwo pieniędzy. Przemyślmy, co powiedzieć, żeby wszyscy czuli się komfortowo – zaznaczyła Skotnicka-Chaberek.– Składanie życzeń to nie jest czas na wychowywanie, ale bycie razem. Bywa, że jest to bardzo wymagający czas znajdowania w sobie gotowości do zaakceptowania drugiego człowieka w jego inności – powiedziała ekspertka. Magdalena Skotnicka-Chaberek poradziła także, aby w gronie osób, które zasiądą razem do wigilijnego stołu, wspólnie podjąć decyzję co do tego, w jakiej formule będą składane życzenia. – Właśnie ze względu na to, że Święta Bożego Narodzenia przeżywamy w rodzinnym gronie, jest to też czas, kiedy trzeba zmierzyć się z nieobecnością. Bo jeszcze w zeszłym roku ktoś siedział z nami przy jednym stole, a dzisiaj jego miejsce jest puste. Przed organizacją Wigilii można zapytać, w jakiej formule będziemy składać sobie życzenia – czy każdy każdemu, czy wspólnie. W mojej rodzinie zdarzają się lata, kiedy życzymy sobie wszyscy wszystkiego najlepszego, przełamujemy opłatkiem i zaczynamy kolację. Właśnie po to, by nie dokładać cierpienia osobom, dla których indywidualne życzenia mogłyby być bolesne – podkreśliła psychoterapeutka.