28 April, 2025

Wędkarz zmierzył się z ogromnym sandaczem. „To nie jest mały »pistolet«”

Wędkarz zmierzył się z ogromnym sandaczem. „To nie jest mały »pistolet«”

Wędkarz zmierzył się z ogromnym sandaczem. „To nie jest mały »pistolet«”

Wędkarz, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Pixabay / Intuitivmedia Pan Daniel nie mógł wyobrazić sobie lepszego zakończenia sezonu. Mężczyzna opisał, jaką walkę stoczył pod koniec ubiegłego roku.

Daniel Lach zaczął przygodę z wędkarstwem ponad 30 lat temu. Tę pasję zaszczepili mu tata i dziadek, którzy zabierali go na wspólne wyprawy nad rzekę Wisznia. „Szybko połknąłem wędkarskiego bakcyla, zdałem egzamin, by uzyskać kartę i od tamtej pory nieprzerwanie wędkuję. Staram się wykorzystać każdą wolną chwilę, by wyjechać na wodę. Moją największą pasją są karpie, jednak łowię także inne gatunki, w tym ryby drapieżne na spinning” – czytamy na portalu Wiadomości wędkarskie.

Pan Daniel podzielił się także historią, która przytrafiła mu się na zamknięcie sezonu. Wraz z bratem zaplanowali, że zamkną miniony sezon wspólną wyprawą, która odbędzie się w sylwestra. Ok. godz. 12:00 byli nad Sanem, pomiędzy miejscowościami Radymno i Jarosław. Mężczyźni wyruszyli w górę rzeki. Pierwsze rzuty nie przynosiły jednak oczekiwanych efektów.

Wędkarz złowił ogromnego sandacza. „Nie zapomnę do końca życia”

„Zmieniałem przynęty, kombinowałem z prowadzeniem, bez rezultatów. Minęło może z pół godziny, gdy zdecydowałem się na kolejną zmianę, tym razem na seledynowego rippera. Miejscówka, którą obławiałem, było obiecująca, lecz trudna, bo dno było najeżone zaczepami. Po którymś z kolejnych rzutów poczułem mocne uderzenie, ale gdy odruchowo zaciąłem, miałem wrażenie, jak gdyby przynęta utknęła w zaczepie. Jednak po chwili »zaczep« ożył i dotarło do mnie, że ryba, która skusiła się na przynętę, to nie jest mały »pistolet«” – czytamy w relacji pana Daniela.

Po kilkunastu minutach udało się wyłowić ogromnego sandacza, a tego widoku pan Daniel – jak sam mówi – „nie zapomni do końca życia”. Ryba ważyła 9,85 kg i miała 95 centymetrów długości. Okaz został udokumentowany na zdjęciach, a potem wrócił do wody.

Podobne artykuły