25 April, 2025

Bratanka papieża nie stać było na bilet do Rzymu. Pomogła „bizneswoman”

Bratanka papieża nie stać było na bilet do Rzymu. Pomogła „bizneswoman”

Bratanka papieża nie stać było na bilet do Rzymu. Pomogła „bizneswoman”

Kolejka do trumny z ciałem papieża Franciszka Źródło: PAP / EPA/Alessandro Di Meo Bratanek zmarłego papieża Franciszka jednak poleci do Rzymu na pogrzeb. Problem z pieniędzmi na bilet lotniczy został niespodziewanie rozwiązany.

Zmarły papież Franciszek miał dużą rodzinę. Był najstarszym z piątki rodzeństwa i choć do dziś żyje już tylko jego najmłodsza siostra Maria Elena, to na pogrzeb z pewnością chciały się wybrać przedstawiciele młodszych pokoleń.

Bratanek papieża Franciszka jednak pojawi się na pogrzebie

Franciszka pożegnać chciał m.in. Mauro Bergoglio, syn Oscara Adriana Bergoglio, jednego z nieżyjących braci papieża. Kłopotliwa była jednak kwestia opłacenia biletu do Rzymu i z powrotem. Mężczyzna pracuje jako pielęgniarz i nie stać go było na taki wydatek.

Rozwiązanie problemu znalazło się samo, kiedy sprawę nagłośniły media. „Pewna bizneswoman” postanowiła pomóc Mauro oraz jego partnerce, płacąc za bilety. – Nigdy nie prosiłem o taką przysługę. Została mi ona zaoferowana i prawda jest taka, że przyjąłem ją, ponieważ była to jedyna szansa, żeby się pożegnać – mówił mężczyzna.

Swój komentarz zamieściła też w sieci siostra Mauro, Vanesa. „Jestem wdzięczna mediom, że pozwoliły mu na tę podróż – pisała. – Nie jesteśmy osobowościami medialnymi, jesteśmy zwykłymi pracownikami i jak większość ludzi żyjemy od pierwszego do pierwszego” – dodawała.

Polityczna burza w Argentynie. Chodzi o pogrzeb papieża

Opozycyjni politycy wykorzystali oczywiście sytuację do ataków na rząd. Twierdzili, że państwo powinno ufundować bilety bliskim Franciszka. Zwłaszcza w sytuacji, gdy do Rzymu wybiera się prezydent Javier Milei oraz sześciu członków jego rządu.
Sekretarz ds. religii Nauhel Sotelo zapewniał jednak w mediach społecznościowych, że był on w kontakcie z rodziną zmarłego od początku jego choroby. Miał proponować podróż do Włoch najbliższym Franciszka.

„José powiedział mi, że on i jego matka podjęli decyzję, aby pójść za przykładem Ojca Świętego i że nigdy nie rozważali podróży. Wierzyli, że jest to najlepszy sposób, aby uczcić pamięć Franciszka” – pisał, odnosząc się do syna żyjącej siostry papieża, Marii Bergoglio. Nie skomentował pytań internautów o pozostałych krewnych, w tym opisywanego tutaj Mauro Bergoglio.

Wspomniany Jose Bergoglio pod wpływem Franciszka założył fundację „Making a Mess”. Syn zmarłej Marty – Javier, jest duchownym. Siostrzeniec Franciszka – Pablo, jest nauczycielem. Jednak z jego siostrzenic – Cristina, jest malarką. Z kolei dla piłkarza Felipe Bergoglio papież był dziadkiem stryjecznym. Sportowiec nigdy nie spotkał Franciszka osobiście.

Podobne artykuły