Waloryzacja emerytur niższa od oczekiwanej. Niepokojący komunikat rządu
Waloryzacja emerytur i rent ma wynieść 13,8 procent – zapowiedział wiceminister rodziny i polityki społecznej Stanisław Szwed. Niezależni eksperci wyliczyli dla RadioZET.pl, że podwyżka powinna być na poziomie 15 procent. Pojawiły się też sugestie, że świadczenia powinny być podwyższone aż o 20 procent. Czy to oznacza, że waloryzacja będzie zaniżona?
Waloryzacja zapisana w ustawie budżetowej na 2023 rok to 13,8 procent – przypomniał Stanisław Szwed w wypowiedzi dla radiowej Jedynki. Już podczas ogłaszana tej decyzji premier Morawiecki przyznał, że wskaźnik waloryzacji będzie zapewne wyższy, gdyż inflacja w chwili wyliczania jego ostatecznej wartości także będzie wyższa. Estymując jej spodziewaną wysokość Instytut Emerytalny wyliczył, że waloryzacja wyniesie 15 procent. Dlaczego więc rząd podaje wciąż zaniżoną, zapisaną w ustawie wartość?
Rząd: waloryzacja wyniesie 13,8 procent. Eksperci: powinno być 15 procent
Inflacja w listopadzie 2022 wyniosłą rok do roku 17,5 procent i była nieco niższa, niż odczytana w październiku. Ekonomiści są przekonani, że w grudniu tempo wzrostu cen znacznie przyspieszy. W podcaście „Biznes. Między wierszami” wiceprezes grupy Blix Marcin Lenkiewicz wyjawił, że producenci są dopiero w połowie drogi, jeśli chodzi o aktualizowanie cenników, i prawdziwa drożyzna czekać nas będzie tak naprawdę na Wielkanoc.
Lenkiewicz wyjaśnił, że wzrost cen najbardziej odczuwany jest przez osoby, które większą część swoich dochodów przeznaczają na zakup podstawowych produktów, a do takich zaliczają się w dużej mierze emeryci i renciści. Ponieważ ceny w sklepach wzrosły w ciągu roku o około 26 procent, waloryzacja w wysokości 13,8 procent nie pozwoli zachować siły nabywczej świadczeń.
Emeryci w rezultacie zbiednieją – mimo podwyżki nie będzie ich już stać na robienie takich samych zakupów jak wcześniej. Ten proces zachodzi zresztą od lat, co pokazaliśmy za pomocą Indeksu Koszyka Dudy: za rządów PiS realna wartość świadczeń liczona wielokrotnością zakupów zrobionych przez prezydenta spadła niemal o połowę.
Waloryzacja wyliczana jest według wzoru, jeśli więc GUS poda wyższą wartość inflacji całorocznej niż uwzględnioną podczas wyznaczania wskaźnika waloryzacji na 13,8 procent. Z tego właśnie powodu eksperci podali, że emerytury wzrosną o 15 procent. To jednak, biorąc pod uwagę poziom cen w sklepach, dalej będzie znacznie za mało.
Z analiz „Super Expressu” wynika, że biorąc pod uwagę inflację 17,5 procent oraz wzrost wynagrodzeń wynoszący 13,9 procent (to druga wartość, która uwzględniania jest we wzorze), emerytury i renty powinny wzrosnąć o 20,28 procent – znacznie więcej, niż zapowiada rząd.