Żurek zareagował na ultimatum Ziobry. „Może je stawiać psu na spacerze”

Waldemar Żurek i Zbigniew Ziobro Źródło: PAP / Albert Zawada, Radek Pietruszka Zbigniew Ziobro dał czas Waldemarowi Żurkowi do piątku, aby skontaktować się z usuniętym Prokuratorem Krajowym Dariuszem Barskim. – Naprawdę mnie rozbawiło, traktuję to w kategoriach żartu – przyznał minister sprawiedliwości. – Do piątku wieczorem, do końca dnia dajemy panu Żurkowi czas na podjęcie refleksji i podjęcie właściwej decyzji. Umożliwienie, skontaktowanie się z prokuratorem Barskim i umożliwienie mu podjęcia wykonywania obowiązków. Nie robi bowiem żadnej łaski, jeśli to uczyni, tylko wykona swój obowiązek, bo Polacy mają prawo korzystać z najważniejszego organu odpowiedzialnego w Polsce za przestrzeganie, nadzorowanie prawa – mówił w czwartek na konferencji prasowej Zbigniew Ziobro. Minister sprawiedliwości zareagował na te słowa w piątek w Radiu Zet. – Widzieliśmy to ultimatum, które stawia mi Zbigniew Ziobro, naprawdę mnie rozbawiło, przyznam szczerze. Pan Barski i cała jego kariera życiowa oraz to, jak skończył tę karierę zawodową w prokuraturze – ja to oczywiście podtrzymuję i tu nie będzie w ogóle żadnych ruchów – powiedział Waldemar Żurek. – Czekam na te zawiadomienia z absolutnym spokojem i naprawdę w ustach ministra Ziobry sformułowanie, że ja złamałem prawo po tym, co on zrobił w wymiarze sprawiedliwości. Jak długa jest lista tych naruszeń konstytucji najwyższego aktu prawnego w Polsce, za które odpowiada minister Ziobro, to jest naprawdę żart. I ja traktuję to w kategoriach żartu i chyba wszyscy prawnicy, którzy znają się na systemie prawa w Polsce, widzą to gołym okiem – dodał minister sprawiedliwości. Żurek w podobnym tonie wypowiedział się też dla Polsat News. – Nie wiem, czy minister ma psa, ale jak chodzi z nim na spacer, to może mu stawiać takie ultimatum, żeby pies wrócił albo przyniósł mu patyk. Minister Ziobro naprawdę niech zejdzie troszkę na ziemię i zobaczy, w jakiej rzeczywistości żyje. Wszyscy, którzy łamali prawo, ponoszą i będą ponosić konsekwencje prawne, ale zgodnie z procedurami – podsumował minister sprawiedliwości.Waldemar Żurek o ultimatum Zbigniewa Ziobry