Lato zniknęło w jedną noc. Odnotowano pierwsze opady śniegu

Śnieg w Tatrach Źródło: Shutterstock / Facebook/Tatralive Choć kalendarz pokazuje jeszcze lato, w Tatrach natura przypomniała o swojej zmienności. Białe krajobrazy powróciły na górskie szczyty, budząc wspomnienia zimy w samym środku wakacyjnego sezonu. Napływ arktycznego powietrza nad Polskę sprawił, że w wielu regionach pojawiło się pierwsze, jesienne ochłodzenie. W Tatrach noc przyniosła wyjątkowe latem zjawisko – opady śniegu. Białe krajobrazy można było podziwiać między innymi na Kasprowym Wierchu. Choć śnieg w górach może spaść o każdej porze roku, ostatni sierpniowy przypadek odnotowano aż 15 lat temu. Chłodne i wilgotne masy powietrza, które dotarły w sobotę nad Polskę, sprzyjały licznym opadom deszczu i burzom. Nocą z soboty na niedzielę intensywne zjawiska pogodowe wystąpiły zwłaszcza w Tatrach i na Podhalu. Podczas gdy w dolinach padał deszcz, wyżej, w górach, pojawiły się pierwsze w tym sezonie płatki śniegu. Na Kasprowym Wierchu temperatura spadła do -3 stopnie Celsjusza, a zimowy krajobraz pojawił się także w Dolinie Pięciu Stawów i w okolicach Morskiego Oka. Według danych IMGW, sierpniowy śnieg w Tatrach nie jest niczym wyjątkowym, choć występuje rzadko. Ostatni taki przypadek zanotowano w 2010 roku, gdy na Kasprowym Wierchu leżało 10 centymetrów białego puchu. Rekordowe wartości sięgają jednak znacznie dalej w przeszłość – w 1981 roku w sierpniu odnotowano tam aż 30 centymetrów śniegu. Śnieg bywał notowany w Tatrach również w lipcu – w 2011 roku spadło tam 8 centymetrów, natomiast rekord z lipca 1970 roku to aż 30 centymetrów pokrywy. Jednakże to, że zobaczyliśmy pierwsze płatki śniegu w górach nie znaczy, że lato pożegnało się z nami na dobre. Zgodnie z prognozami synoptyków, po weekendzie dzień po dniu będzie robić się coraz cieplej, także w wyższych partiach gór. Niewykluczone, że w drugiej połowie tygodnia pojawi się tam wiatr halny – a to znaczy, że śnieg nie utrzyma się w górach zbyt długo.Białe szczyty w sierpniu
To już koniec lata? Bynajmniej