Zaginął w górach. Natrafiono na nowy trop dający nadzieję Znak informujący o Górach Śnieżnych Źródło: Wikimedia Commons / VirtualSteve / Creative Commons Attribution-Share Alike 3.0 Od ośmiu dni w Górach Śnieżnych w Australii trwają poszukiwania zaginionego turysty. Policja potwierdziła, że znalezione w Parku Narodowym Kościuszki przedmioty należały do mężczyzny. Odkrycie dało jego rodzinie i przyjaciołom nadzieję na szczęśliwy powrót do domu. Hadi Nazari z dwoma przyjaciółmi 22 grudnia udał się na wędrówkę po parku narodowym. Po pięciu dniach miał wrócić do domu. Oddalił się od grupy zrobić zdjęcia i nie dotarł do kempingu, na którym miał spotkać się z bliskimi. Zaalarmowano władze. Rozpoczęto akcję poszukiwawczą.Nadzieja Policja ujawniła, że znaleziono kijki turystyczne i śmieci, które prawdopodobnie należały do zaginionego. – Przez ostatnie kilka dni nie mieliśmy nic, a teraz to wielka sprawa – powiedział australijskiemu ABC przyjaciel mężczyzny o danej mu nadziei na znalezienie Nazariego. – To najlepszy przyjaciel, jakiego mogłem sobie wymarzyć – dodał.Trudy poszukiwań Przedstawiciel policji, Jillian Gibson, powiedziała, że odkrycie przedmiotów zmusiło służby do skupienia wysiłków na nowym obszarze buszu. Teren jest trudny do poszukiwań, nie mogą w nich wziąć udziału ani konie, ani rowery terenowe. W akcji uczestniczy wielu pieszych wolontariuszy. – Korzystaliśmy z funkcji podczerwieni przy wielu okazjach i w nocy – dodała Gibson. Służby poinformowały o dołączeniu do zespołu ekspertów z Sydney i Illawarry, którzy specjalizują się w poszukiwaniach górskich i przeszli dodatkowe szkolenie w zakresie nawigacji. Mają również znacznie większe doświadczenie w poruszaniu się po tego rodzaju terenie.„Nasza rodzina wiele przechodzi” Rodzina zaginionego opowiedziała o trudnych chwilach przeżywanych od momentu zaginięcia. Bliscy wciąż mają nadzieję na bezpieczny powrót mężczyzny do domu. – Chcemy tylko, aby nasz Hadi wrócił do domu – powiedziała siostra turysty, Zahra. Podziękowała również wszystkim zaangażowanym w akcję poszukiwawczą i wyraziła nadzieję, że zwiększenie liczby osób w terenie pomoże w odnalezieniu jej brata.