W tym kraju rodzi się najmniej dzieci. Oto powód. „Sytuacja wydaje się być beznadziejna” Zachód słońca w Seulu Źródło: Shutterstock / Kampon Krajem, który ma aktualnie najniższy wskaźnik dzietności na świecie, jest Korea Południowa. W państwie tym kobieta w wieku rozrodczym rodzi obecnie (na rok 2023) średnio 0,72 dziecka, co w praktyce oznacza, że bardzo wiele kobiet jest bezdzietnych. Problemy demograficzne i ich skutki, które gnębią Koreę Południową, mogą być wkrótce charakterystyczne także dla Europy. Przedruk fragmentu książki pt. „Jałowe łono Europy”, będącej popularnonaukowym reportażem autorstwa Łukasza Sakowskiego (wyd. Nowa Konfederacja). W Korei Południowej dzietność poniżej poziomu zastępowalności pokoleń jest już niemal tradycją, trwającą od początku lat 80. XX wieku.„Polityka rodzinna Korei Południowej została wprowadzona w latach 60. Była równoległa do planu dynamicznego rozwoju gospodarczego. Uznano wówczas, że wysoka dzietność przeszkodzi w osiągnięciu sukcesu gospodarczego i celem polityki miało być zmniejszenie współczynnika dzietności do 2,15” – mówi mi Daria Dobrowolska, pisząca na Uniwersytecie Warszawskim pracę dyplomową na temat kryzysu demograficznego w Korei Południowej. „Jeszcze w latach 60. dzietność koreańska wynosiła ponad 6. W związku z presją na rozwój gospodarki, a była to presja polityczna, społeczna i zagraniczna, ówczesny rząd wprowadził kontrolę urodzeń, aby obniżyć ten wskaźnik. Działania okazały się bardzo skuteczne, liczba urodzeń szybko zmalała” – dodaje dr Anna Paradowska z Zakładu Koreanistyki Uniwersytetu Warszawskiego, pod opieką której prowadzona jest praca studentki. Południowych Koreańczyków w roku 2000 było ponad 47 milionów. Dwie dekady później – około 51,5 miliona. Jednak za wzrost ten nie odpowiadają ani dzieci, ani imigranci.