Uwaga na fałszywki! RCB ostrzega przed dezinformacją rosyjskiej propagandy
Z komunikatu Rządowego Centrum Bezpieczeństwa wynika, że rosyjscy propagandyści sfabrykowali dokument, mający świadczyć o tym, że między Polską a Ukrainą zawarta została umowa o charakterze militarnym. Na jej mocy, z Polski na teren Ukrainy miałyby wkraczać wielonarodowe formacje wojskowe.
Fałszywy dokument miałby uwiarygodnić wygłaszane przez kremlowskich propagandystów tezy, że NATO włączyło się do bezpośrednich działań zbrojnych w Ukrainie.
Nie ma zagrożenia
W ostatnich dniach do Polski mogły również docierać informacje, jakoby nad krajem zawisła radioaktywna chmura. Rosja wciąż ponawia próby straszenia polskiej opinii publicznej, dlatego na publikowanie codziennych komunikatów zdecydowała się ostatnio Polska Agencja Atomistyki. W najnowszym, z wtorku 23 maja, dowiadujemy się, że PAA „nie odnotowała żadnych niepokojących wskazań aparatury pomiarowej”.
„Obecnie na terenie RP nie ma zagrożenia dla zdrowia i życia ludzi oraz dla środowiska. Monitorujemy sytuację radiacyjną w kraju” – czytamy w wiadomości, zamieszczonej na Twitterze Państwowej Agencji Atomistyki.
Kłamliwe informacje rozpowszechniał m.in. sekretarz rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa Nikołaj Patruszew. A jego fantazje na temat promieniowania radioaktywnego w Polsce dementował. Pełnomocnik Rządu ds. Bezpieczeństwa Przestrzeni Informacyjnej Stanisław Żaryn.
„Uwaga na kłamstwa Nikolaja Patruszewa. To kolejna operacja informacyjna rosyjskich służb specjalnych obliczona na destabilizację Polski i zastraszanie Polaków. Sytuacja radiacyjna w Polsce jest stabilna i bezpieczna. System monitorowania zagrożeń zapewnia Państwowa Agencja Atomistyki” – napisał Żaryn na Twitterze.
Czytaj też:
Rosja nie opuści Łukaszenki. Pieskow: W razie powstania, będziemy interweniowaćCzytaj też:
Atak dronów na Kreml. Amerykański wywiad zasugerował winnego