Weto Nawrockiego ws. kryptowalut. Rzecznik prezydenta podaje trzy argumenty

Karol Nawrocki Źródło: PAP / Radek Pietruszka W poniedziałek 1 grudnia prezydent Karol Nawrocki zawetował ustawę o rynku kryptoaktywów. Tego samego dnia powody tej decyzji przedstawiał jego rzecznik, Rafał Leśkiewicz. Prezydent Nawrocki na początku tego tygodnia podpisał 4 ustawy i w przypadku jednej zdecydował się na weto. Rzecznik prezydenta wyjaśnił, dlaczego ta ostatnia spotkała się z zastrzeżeniami ze strony głowy państwa. „Prezydent Karol Nawrocki korzysta z konstytucyjnej prerogatywy weta tylko wtedy, kiedy przepisy zagrażają wolnościom Polaków, ich majątkowi i stabilności państwa. A ta ustawa takie realne zagrożenia tworzy” – podkreślał Leśkiewicz. Rzecznik prezydenta zwrócił uwagę, że ustawa w proponowanym kształcie „przewiduje możliwość wyłączania przez rząd stron internetowych firm działających na rynku kryptoaktywów jednym kliknięciem”, co nie spodobało się Karolowi Nawrockiemu. „Przepisy dotyczące blokowania domen są nieprzejrzyste i mogą prowadzić do nadużyć. Gdy rząd wyłączy stronę, ludzie tracą dostęp do swoich cyfrowych środków. Na to nie można się zgodzić. W większości państw Unii Europejskiej stosuje się prostą listę ostrzeżeń, która chroni konsumentów bez blokowania całych serwisów” – tłumaczył. „Drugim problemem jest rozmiar tej regulacji a tym samym brak przejrzystości w przyjętych rozwiązaniach. Podczas gdy Czechy, Słowacja czy Węgry wdrożyły przepisy liczące kilka lub kilkanaście stron, polska ustawa ma ich ponad sto. Nadregulacja to prosta droga do wypychania firm za granicę — do Czech, na Litwę czy na Maltę — zamiast tworzenia warunków, by zarabiały i płaciły podatki w Polsce” – kontynuował. Jako trzeci powód, podał wysokość opłat nadzorczych. „Zostały one ustalone na poziomie, który uniemożliwi rozwój małym firmom i startupom, a faworyzować będzie zagraniczne korporacje i banki. To odwrócenie logiki zabicie konkurencyjnego rynku i poważne zagrożenie dla innowacji” – pisał Leśkiewicz. Rzecznik przypomniał o obietnicach z kampanii wyborczej. Karol Nawrocki mówił wówczas, że nie będzie ograniczał wolności inwestowania w nowoczesne aktywa. „Rząd miał dwa lata, aby przygotować ustawę zgodną z europejskim rozporządzeniem MiCA dotyczącym rynku kryptoaktywów w Unii Europejskiej” – zwracał uwagę. „Tymczasem powstał bubel prawny, który uderza w Polaków i polskie firmy. Regulacja jest konieczna. Musi być to jednak ustawa porządkująca ten rynek w sposób normalny, a nie nadregulacja szkodząca polskiej gospodarce. Decyzja o wecie była konieczna i została podjęta odpowiedzialnie. Prezydent będzie bronił bezpieczeństwa ekonomicznego Polaków” – podsumował Rafał Leśkiewicz.
Prezydent zawetował ustawę o kryptoaktywach
Kryptoaktywa. Rzecznik prezydenta o powodzie weta