Sekretarz stanu USA o „sukcesie Polski”. „Liczby mówią same za siebie”

Marco Rubio i Donald Trump Źródło: PAP/EPA / Yuri Gripas Marco Rubio zapowiedział, że do szczytu G20 w grudniu 2026 r., którego gospodarzem będą USA, zostanie zaproszona Polska. „Dołączy do nas, aby zająć należne jej miejsce” – podkreślił amerykański sekretarz stanu. „USA dążą do stworzenia nowego G20. RPA działała w atmosferze niechęci, podziałów i radykalnych programów, które nie przyniosły wzrostu gospodarczego. Amerykańskie G20 poprowadzi nas do przodu dzięki innowacyjności, przedsiębiorczości i wytrwałości, które sprawiają, że Ameryka jest wielka i wytycza światu drogę do dobrobytu. Jesteśmy gotowi, aby przewodzić tym zmianom w Miami” – napisał w mediach społecznościowych Marco Rubio. Do wpisu sekretarz stanu Stanów Zjednoczonych dołączył komunikat prasowy własnego autorstwa. Wyjaśnia w nim, że w grudniu 2026 roku „Stany Zjednoczone po raz pierwszy od 2009 r. będą gospodarzem spotkania 20 największych gospodarek świata”. Zdaniem Rubio spotkanie „będzie okazją do uznania wartości innowacyjności, przedsiębiorczości i wytrwałości, które uczyniły Amerykę wielką i które stanowią drogowskaz do dobrobytu dla całego świata”. Dojdzie do podziału na cztery grupy robocze, a pierwsze spotkanie odbędzie się w Waszyngtonie 15-16 grudnia. „Zaprosimy przyjaciół, sąsiadów i partnerów na amerykański szczyt G20. Powitamy przy amerykańskim stole największe gospodarki świata, a także rozwijających się partnerów i sojuszników. W szczególności Polska, kraj, który niegdyś był uwięziony za żelazną kurtyną, a obecnie plasuje się wśród 20 największych gospodarek świata, dołączy do nas, aby zająć należne jej miejsce” – czytamy. „Sukces Polski jest dowodem na to, że skupianie się na przyszłości jest lepszą drogą niż skupianie się na krzywdach. Pokazuje on, jak partnerstwo ze Stanami Zjednoczonymi i amerykańskimi firmami może promować wzajemny dobrobyt i wzrost gospodarczy. Kontrast z Republiką Południowej Afryki, gospodarzem tegorocznego szczytu G20, jest uderzający” – dodał sekretarz stanu USA. Rubio zaznaczył, że „liczby mówią same za siebie”, bo RPA wypadło poza grupę G20. Sekretarz stanu Stanów Zjednoczonych zapowiedział, że Donald Trump i USA „nie zaproszą rządu Republiki Południowej Afryki do udziału w G20 podczas ich prezydencji”. Rubio podkreślił, że Ameryka „wspiera mieszkańców RPA, ale nie jej radykalny rząd kierowany przez Afrykański Kongres Narodowy (ANC) i nie będą tolerować jego dalszych działań”. Sekretarz stanu Stanów Zjednoczonych napisał, że „zapewni miejsce przy stole” Republice Południowej Afryki, kiedy ta „naprawi swój zepsuty system”.
Wielkie wyróżnienie dla Polski. „Zajmie należne jej miejsce”
Polska w G20. RPA musiała opuścić „miejsce przy stole”