Nieświadome odurzeni w pizzą. Ponad 80 zatruło się psychoaktywnym THC

pizza Margherita Źródło: Shutterstock Choć te owady odgrywają ważną rolę w ekosystemie, bywają też niezwykle uciążliwe, szczególnie podczas popołudniowego relaksu na balkonie czy rodzinnych spotkań w ogrodzie. Co gorsza, w tym roku sezon na osy rozpoczął się wcześniej, a ich liczebność jest znacznie wyższa niż zwykle. Eksperci już teraz mówią o „pladze os” w wielu regionach Europy. Jak pozbyć się nieproszonych gości, nie robiąc im przy tym krzywdy? Zwykle szczyt aktywności os przypada na drugą połowę sierpnia, jednak już teraz – pod koniec lipca – w wielu miejscach można zauważyć wzmożoną ich obecność. Owady masowo pojawiają się na balkonach, tarasach i w pobliżu restauracyjnych ogródków, nierzadko zakłócając spokojne popołudnia i romantyczne kolacje pod chmurką. Przyrodnicy wyjaśniają, że wyjątkowa aktywność os w tym roku to efekt sprzyjających warunków atmosferycznych. – Susza w pierwszej połowie roku i obfitość pożywienia miały kluczowe znaczenie dla szybkiego rozmnażania się zwierząt. To bardzo dobry rok dla os – stwierdził. Choć osy bywają irytujące, warto pamiętać, że są niezwykle pożyteczne. W Polsce nie wolno niszczyć gniazd bez zgody odpowiednich służb. Dlatego tym bardziej warto wiedzieć, jak pozbyć się tych owadów w sposób bezpieczny – zarówno dla ludzi, jak i dla samych os. Wielu ludzi reaguje na osy w sposób instynktowny – machając rękami, odganiając je z talerza lub dmuchając w ich stronę. To jednak często tylko pogarsza sytuację, ponieważ owady czują się zagrożone i mogą stać się agresywne. Lepszym rozwiązaniem jest… spryskiwacz. Wystarczy delikatnie spryskać osy wodą. Wbrew pozorom nie wyrządza im to krzywdy – owady interpretują to jako nadchodzący deszcz i instynktownie wracają do gniazda. To prosty, skuteczny i całkowicie bezpieczny sposób, by oddalić je od siebie. Jedna uwaga: butelka ze spryskiwaczem musi być czysta. Wszelkie pozostałości środków czystości mogą zaszkodzić osom, a także nam samym – szczególnie jeśli użyjemy jej w pobliżu jedzenia. Osy to niezwykle wrażliwe stworzenia, które posiadają silnie rozwinięty zmysł węchu. Na szczęście istnieje kilka zapachów, których wyjątkowo nie tolerują. Można je wykorzystać jako naturalną barierę przed ich obecnością. Goździki: wystarczy wrzucić kilka goździków do miski z wodą i postawić ją na stole. Ten prosty zabieg skutecznie odstrasza owady. Można też rozłożyć goździki na talerzykach w kilku miejscach wokół stołu. Kawa: zmieloną kawę należy nasypać do ognioodpornej miski i podpalić. Dym unoszący się z palącej się kawy odstrasza osy, nie szkodząc im. Ten sposób działa nawet przez kilka godzin i można go łatwo powtórzyć. Unikaj perfum: kwiatowe zapachy, a także słodkie perfumy i balsamy to dla os prawdziwa pokusa. Dlatego planując piknik lub popołudnie na tarasie, warto zrezygnować z intensywnych zapachów. Najlepiej sprawdzają się bezzapachowe kosmetyki. Choć obecność os może być uciążliwa, warto pamiętać, że te owady spełniają ważną rolę w przyrodzie. Zjadają mszyce i inne szkodniki, dzięki czemu pomagają w naturalnej ochronie roślin. Są też zapylaczami – choć nie aż tak skutecznymi jak pszczoły. Dlatego nie należy traktować ich jako szkodników. Zamiast niszczyć gniazda czy sięgać po chemiczne środki, lepiej sięgnąć po proste, naturalne sposoby, które pozwolą nam żyć z nimi w zgodzie – bez stresu i bez zagrożenia.Zamiast machać rękami – użyj spryskiwacza
Goździki, kawa i dym – naturalni sprzymierzeńcy
Osy – nie tylko problem, ale i pożyteczne owady