Edward Zakrzewski poddany egzekucji. Rekordowa kara śmierci od 46 lat

Krzesło elektryczne z drewnianym młotkiem oraz Edward Zakrzewski Źródło: Shutterstock / Dabarti CGI, Florida Department of Corrections 31 lipca w więzieniu stanowym na Florydzie dokonano egzekucji Edwarda Zakrzewskiego – Amerykanina z polskimi korzeniami. To dziewiąta kara śmierci w ciągu jednego roku, odkąd ponownie zaczęto ją stosować w 1979 r. Na Florydzie przeprowadzono w 2025 r. dziewiątą egzekucję osoby skazanej na śmierć. To rekord stanu pod względem liczby egzekucji w ciągu jednego roku od czasu przywrócenia kardy śmierci przez Sąd Najwyższy USA w 1976 r. Jej wykonywanie wznowiono trzy lata później na mocy nowych przepisów. Floryda w tym roku przeprowadziła więcej egzekucji niż jakikolwiek inny stan – poinformowało Associated Press. W przypadku Teksasu i Karoliny Południowej wykonano po cztery kary śmierci. 10. egzekucja na Florydzie jest zaplanowana na 19 sierpnia, a kolejna na 28 sierpnia. W 2025 r. w USA stracono już 27 mężczyzn, a dziewięć innych osób ma zostać straconych w siedmiu innych stanach w kolejnych miesiącach tego roku. Floryda była też ostatnim stanem, w którym wykonano wcześniejszą egzekucję. Śmiertelny zastrzyk został podany skazanemu 15 lipca. 31 lipca br. egzekucji został poddany Edward James Zakrzewski, Amerykanin z polskimi korzeniami. Mężczyzna zmarł o godz. 18:12 czasu wschodnioamerykańskiego po podaniu mu trzech środków farmakologicznych. Egzekucję przeprowadzono w więzieniu stanowym na Florydzie. – Chcę podziękować dobrym ludziom ze Słonecznego Stanu za zabicie mnie w najzimniejszy i najbardziej wyrachowany, czysty, humanitarny i skuteczny sposób, jaki był możliwy. Nie mam żadnych zastrzeżeń – powiedział mężczyzna. Zacytował też fragment wiersza. Zakrzewski został skazany na zabójstwo, którego dokonał w czerwcu 1994 r. na swojej żonie Sylwii i dwójce dzieci: siedmioletniemu Edwardowi i pięcioletniej Annie. Do morderstwa doszło po tym, jak kobieta wystąpiła o rozwód. Zakrzewski najpierw zaatakował żonę łomem, a potem udusił sznurem. Mężczyzna uznał, że kobieta przeżyła atak, więc uderzył ją jeszcze ostrzem. Dzieci zginęły z kolei od ciosów maczetą. Ostatnim posiłkiem skazanego były kotlety schabowe, piwo korzenne i lody. W dniu wykonania kary śmierci Zakrzewski miał jednego gościa. Przez cały dzień zachowywał się spokojnie. Ostatnia prośba o wstrzymanie egzekucji została odrzucona przez Sąd Najwyższy w środę. Przeciwnicy jej wykonania zwracali uwagę na służbę wojskową Zakrzewskiego, który był weteranem sił powietrznych oraz fakt, że wyrok zapadł stosunkiem głosów siedem do pięciu.Egzekucja Edwarda Zakrzewskiego w USA. „Chcę podziękować za zabicie mnie”
Prośby o wstrzymanie kary śmierci odrzucane