04 June, 2025

23-latek ponownie wtargnął na posesję Trumpa. Miał niecodzienny plan

23-latek ponownie wtargnął na posesję Trumpa. Miał niecodzienny plan

23-latek ponownie wtargnął na posesję Trumpa. Miał niecodzienny plan

Donald Trump Jr z rodziną, w tym Kai Trump Źródło: Shutterstock / Joey Sussman Mężczyzna z Teksasu wtargnął na teren prywatnej posiadłości Donalda Trumpa. Chciał głosić ewangelię prezydentowi USA oraz poślubić jego 18-letnią wnuczkę. To drugi taki incydent z jego udziałem.

23-letni Teksańczyk wtargnął na teren prywatnej posiadłości Donalda Trumpa. Anthony Reyes został zatrzymany przez policję w Palm Beach na Florydzie we wtorek krótko po północy. Zgodnie z dokumentami z aresztowania mężczyzny, do których dotarł NBC News, 23-latek miał zeznać Secret Service, że wspiął się na mur otaczający Mar-a-Lago i dostał się do środka, żeby „głosić ewangelię” prezydentowi USA oraz „poślubić Kai”.

To oczywiste odniesienie do 18-letniej wnuczki amerykańskiego przywódcy i najstarszej córki Donalda Trumpa Juniora. Reyes nie miał pozwolenia, aby wejść na teren chroniony. Prezydent Stanów Zjednoczonych został poinformowany o całym zajściu. Teksańczyk trafił do aresztu. Kaucja została ustawiona na poziomie 50 tysięcy dolarów. 23-latek otrzymał również zakaz kontaktu z Trumpem i członkami jego rodziny, w tym z wnuczką. Reyes nie przyznał się do winy.

USA. Anthony Reyes wtargnął do Mar-a-Lago. Chciał głosić ewangelię i poślubić Kai Trump

To jednak nie pierwsza taka sytuacja z udziałem Teksańczyka. Mężczyzna wcześniej został aresztowany i oskarżony o wtargnięcie na teren prywatnej rezydencji w Sylwestra. Wówczas 23-latek także przeskoczył przez ogrodzenie i uruchomił alarmy. Według rzecznika „żaden z pracowników Secret Service nie był obecny w czasie tego incydentu”.

Secret Service objęło Mar-a-Lago szczególną uwagą po tym, jak w lipcu 2024 r. amerykański prezydent został ranny na kampanijnym wiecu, kiedy doszło do zamachu na jego życie. Z kolei we wrześniu ubiegłego roku doszło do strzelaniny na terenie pola golfowego Trumpa, gdzie amerykański przywódca wówczas przebywał. Innym razem do posiadłości Trumpa wydzwaniał mężczyzna, który groził śmiercią prezydentowi Stanów Zjednoczonych.

Podobne artykuły