11 April, 2025

Unijni liderzy planują wizytę w Chinach. Ważne zastrzeżenie ws. Trumpa

Unijni liderzy planują wizytę w Chinach. Ważne zastrzeżenie ws. Trumpa

Ursula von der Leyen i Maros Sefcovic Źródło: PAP/EPA / Olivier Hoslet Szefowie Rady i Komisji Europejskiej pod koniec lipca spotkają się w Pekinie z prezydentem Chin. Mimo gorących tematów o szczycie mówiono zanim Donald Trump zdecydował się podwyższyć cła.

Najwyżsi urzędnicy Unii Europejskiej i chińscy przywódcy mają odbyć kolejny szczyt z okazji 50-lecia więzi z Chinami w lipcu, powiedział w piątek rzecznik Rady Europejskiej. UE ogłosiła plany zorganizowania szczytu w styczniu, zanim prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump objął urząd i wprowadził wysokie cła.

Ursula von der Leyen i Antonio Costa udadzą się do Chin. Spotkają się z Xi Jinpingiem

– Koordynujemy działania z Chinami w celu ustalenia daty spotkania, które ma się odbyć w Chinach w drugiej połowie lipca – powiedział urzędnik Rady Europejskiej. UE z jednej strony stara się negocjować z Trumpem, aby uniknąć ceł i konieczności dywersyfikacji partnerów handlowych, a jednocześnie ma pewne obawy handlowe ws. Pekinu.

Prezydent Chin Xi Jinping wezwał w piątek Unię Europejską do przyłączenia się jego kraju w celu przeciwstawienia się „jednostronnemu zastraszaniu”, odnosząc się do szeroko zakrojonych ceł nałożonych przez Trumpa. Szefowie Rady i Komisji Europejskiej odbywali regularne szczyty z chińskimi przywódcami, ale nie spotkali się w 2024 roku. Próbowano przekonać Pekin, że szczyt powinien odbyć się w Brukseli, biorąc pod uwagę, że poprzedni miał miejsce w Chinach.

Co po podwyższeniu ceł przez Donalda Trumpa? W Europie ma panować obawa

Ursula von der Leyen rozmawiała we wtorek z premierem Chin Li Qiangiem. Z kolei szef handlu Maros Sefcovic w środę odbył rozmowę z chińskim ministrem handlu Wang Wentao. Omówiono kwestię inwestycji w przemyśle motoryzacyjnym i negocjacje ws. zobowiązań cenowych dotyczących aut elektrycznych. Europejczycy mają się martwić, że zalew tanich chińskich towarów przeznaczonych dla USA, będzie przekierowany do Europy i wywrze presję na lokalnych producentów.

Podobne artykuły