Do Polski wróci prawdziwe lato. Termometry rozgrzeją się do czerwoności

Plaża w Dziwnówku, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Shutterstock / Maciej Bledowski W czwartek do Polski wrócą upały. Wysokie temperatury odczujemy jeszcze w piątek, a potem znowu się ochłodzi. Dodatkowo możliwe są przelotne opady deszczu i burze. We wtorek 26 sierpnia pogoda w Polsce będzie podobna do tej z początku tygodnia. Na przemian chmury i słońce, a w północnej i północno-wschodniej części kraju miejscami przelotny deszcz i możliwość burz – prognozuje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Prognozowana suma opadów wyniesie około 10-15 mm. Temperatura maksymalna wyniesie od 15, 16 stopni Celsjusza na Suwalszczyźnie i Mazurach, przez ok. 21 kresek w centrum i na południu, do 24 st. C na Opolszczyźnie. Podobnie będzie w środę. Na zachodzie Polski okresami możliwe będą słabe opady deszczu. Termometry pokażą od 19 stopni Celsjusza na Suwalszczyźnie, na Mazurach i w rejonach podgórskich Karpat, przez ok. 23, 25 st. C w centrum i na południu do 29 kresek na Ziemi Lubuskiej i Dolnym Śląsku. Wiatr osłabnie, przez co odczuwalnie zrobi się przyjemniej. Do sporego zwrotu dojdzie w czwartek, kiedy do kraju napłynie gorące powietrze zwrotnikowe i zrobi się upalnie. Na zachodzie i północnym zachodzie Polski możliwe będą przelotne opady deszczu, miejscami burze, lokalnie z gradem. Słupki rtęci pokażą od 24 stopni Celsjusza nad morzem, przez ok. 27 st. C na wschodzie, do 31 kresek w centrum, na południu i na zachodzie kraju. Od czwartku IMGW prognozuje zagrożenia meteorologiczne. W woj. wielkopolskim, dolnośląskim, opolskim i lubuskim spodziewane są żółte alerty przed burzami i upałem. Ostrzeżenia 1. lub 2. stopnia przed upałami, zarówno w czwartek jak i piątek, mają obowiązywać w woj. mazowieckim, łódzkim, świętokrzyskim, małopolskim i śląskim. Jeśli chodzi o Podkarpacie, Lubelszczyznę i południową część Podlasia to pomarańczowe alerty są przewidziane tylko na piątek. W piątek termometry pokażą od 19 stopni Celsjusza nad morzem, przez ok. 24 st. C na zachodzie, do 30, 32 kresek w centrum i na południu. Przelotnie może popadać. W sobotę w całym kraju miejscami przelotnie będzie padać deszcz, a lokalnie pojawią się też burze. Temperatura zacznie powoli spadać. Słupki rtęci pokażą od 20, 22 stopni Celsjusza nad morzem i w rejonach podgórskich Sudetów, przez ok. 26 st. C w centrum do 30 kresek na wschodzie. Przez wiatr może być odczuwalnie chłodniej. Ostatnie tchnienie lata w Polsce? Kilka zwrotów akcji do końca tygodnia
Do Polski na chwilę wróci lato? Dwa dni upałów i potem ochłodzenie