26 August, 2025

Do Polski wróci prawdziwe lato. Termometry rozgrzeją się do czerwoności

Do Polski wróci prawdziwe lato. Termometry rozgrzeją się do czerwoności

Do Polski wróci prawdziwe lato. Termometry rozgrzeją się do czerwoności

Plaża w Dziwnówku, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Shutterstock / Maciej Bledowski W czwartek do Polski wrócą upały. Wysokie temperatury odczujemy jeszcze w piątek, a potem znowu się ochłodzi. Dodatkowo możliwe są przelotne opady deszczu i burze.

We wtorek 26 sierpnia pogoda w Polsce będzie podobna do tej z początku tygodnia. Na przemian chmury i słońce, a w północnej i północno-wschodniej części kraju miejscami przelotny deszcz i możliwość burz – prognozuje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Prognozowana suma opadów wyniesie około 10-15 mm. Temperatura maksymalna wyniesie od 15, 16 stopni Celsjusza na Suwalszczyźnie i Mazurach, przez ok. 21 kresek w centrum i na południu, do 24 st. C na Opolszczyźnie.

Podobnie będzie w środę. Na zachodzie Polski okresami możliwe będą słabe opady deszczu. Termometry pokażą od 19 stopni Celsjusza na Suwalszczyźnie, na Mazurach i w rejonach podgórskich Karpat, przez ok. 23, 25 st. C w centrum i na południu do 29 kresek na Ziemi Lubuskiej i Dolnym Śląsku. Wiatr osłabnie, przez co odczuwalnie zrobi się przyjemniej.

Ostatnie tchnienie lata w Polsce? Kilka zwrotów akcji do końca tygodnia

Do sporego zwrotu dojdzie w czwartek, kiedy do kraju napłynie gorące powietrze zwrotnikowe i zrobi się upalnie. Na zachodzie i północnym zachodzie Polski możliwe będą przelotne opady deszczu, miejscami burze, lokalnie z gradem. Słupki rtęci pokażą od 24 stopni Celsjusza nad morzem, przez ok. 27 st. C na wschodzie, do 31 kresek w centrum, na południu i na zachodzie kraju.

Od czwartku IMGW prognozuje zagrożenia meteorologiczne. W woj. wielkopolskim, dolnośląskim, opolskim i lubuskim spodziewane są żółte alerty przed burzami i upałem. Ostrzeżenia 1. lub 2. stopnia przed upałami, zarówno w czwartek jak i piątek, mają obowiązywać w woj. mazowieckim, łódzkim, świętokrzyskim, małopolskim i śląskim. Jeśli chodzi o Podkarpacie, Lubelszczyznę i południową część Podlasia to pomarańczowe alerty są przewidziane tylko na piątek.

Do Polski na chwilę wróci lato? Dwa dni upałów i potem ochłodzenie

W piątek termometry pokażą od 19 stopni Celsjusza nad morzem, przez ok. 24 st. C na zachodzie, do 30, 32 kresek w centrum i na południu. Przelotnie może popadać. W sobotę w całym kraju miejscami przelotnie będzie padać deszcz, a lokalnie pojawią się też burze. Temperatura zacznie powoli spadać. Słupki rtęci pokażą od 20, 22 stopni Celsjusza nad morzem i w rejonach podgórskich Sudetów, przez ok. 26 st. C w centrum do 30 kresek na wschodzie. Przez wiatr może być odczuwalnie chłodniej.

Podobne artykuły