Strajk okupacyjny na UW. Studenci mają listę żądań

Strajk studentów UW Źródło: Facebook / Warszawskie Koło Młodych Inicjatywy Pracowniczej Studenci Uniwersytetu Warszawskiego od czterech dni prowadzą strajk okupacyjny na terenie uczelni. Zapowiadają, że zakończą działania, gdy ich żądania zostaną spełnione. Protest rozpoczął się w piątek 23 maja. Grupa kilkudziesięciu studentów zajęła budynek Zarządu Samorządu Studentów UW przy Krakowskim Przedmieściu, ogłaszając strajk okupacyjny. Protest zainicjowany został przez Warszawskie Koło Młodych Inicjatywy Pracowniczej oraz Studencką Inicjatywę Mieszkaniową. Motyw działania studentów jest jasny. Protestujący twierdzą, że „władze uczelni nie pozostawiły im wyboru, pozostając głuchymi na liczne prośby studentów i apele o realizacje obietnic”. Studenci przygotowali specjalne transparenty. Na jednym z nich można odczytać hasło przewodnie protestu: „Uniwersytet pozjadał wszystkie rozumy, a my chodzimy głodni”. Ta walka nie zaczęła się wczoraj, to część długiego zaangażowania w walkę o otwarcie stołówek i budowę akademików. Władze nie chciały z nami rozmawiać ani realizować swoich obietnic, więc teraz okupujemy budynek – zaznaczył jeden z protestujących w rozmowie z TVN24. Strajkujący domagają się natychmiastowego ustosunkowania się władz uczelni do roszczeń wysnutych przez studentów Uniwersytetu Warszawskiego. Protestujący żądają między innymi: Protestujący wysnuli również trzy roszczenia bezpośrednio do Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Żądają: Protestujący nie opuszczają terenu UW nawet na noc. Twierdzą, że „władze uczelni skutecznie chcą rozgonić strajkujących, zabraniając im wstępu na teren placówki bez ważnej legitymacji studenckiej UW”. Na terenie kampusu rozbito namioty. Część studentów została odizolowana wewnątrz gmachu. W związku z tym studenci z innych miast, biorący udział w proteście, nie mogą wejść, zatem i wrócić do budynku, jeśli zdecydują się choć na moment go opuścić. Doprowadziło to do sytuacji, w której studenci są umyślnie izolowani przez Uniwersytet od reszty strajkujących. Część studentów nieposiadająca legitymacji zmuszona jest pozostać w budynku, a pozostali spędzić kolejną noc pod gołym niebem – poinformowali studenci w komunikacie. Okupujemy budynek, zajęliśmy też dziedziniec. Na dziedzińcu organizujemy wykłady i prelekcje, które prowadzą sympatyzujący z nami wykładowcy i członkowie innych organizacji – dodali protestujący. facebookTrwa strajk studentów. Hasło przewodnie poraża
Studenci wysnuli roszczenia. Mają pięć postulatów
Spędzają noce pod gołym niebem. Nie zamierzają się poddać