Ukraińcy odparli nocny atak na Kijów. „Obrona powietrzna zniszczyła wszystko”
Mieszkańcy Kijowa od kilkunastu dni nie mogą spać spokojnie. Rosjanie atakują miasto m.in. dronami i pociskami Iskander. Również w nocy z soboty na niedzielę rosyjskie wojsko wystrzeliło rakiety w kierunku stolicy Ukrainy. Jak przekazał Serhij Popko, szef Kijowskiej Administracji Wojskowej, Rosjanie zaatakowali pociskami, które zazwyczaj były wystrzeliwane z regionu Morza Kaspijskiego przez bombowce strategiczne Tu-95MS.
„Według wstępnych informacji żaden cel powietrzny nie doleciał nad stolicę. Obrona powietrzna zniszczyła wszystko, co leciało w kierunku miasta. I to w dużej odległości” – napisał na Telegramie Popko. „Już drugą noc z rzędu mieszkańcy Kijowa nie słyszą odgłosów eksplozji bezpośrednio nad swoimi głowami. Szczere podziękowania dla naszej obrony przeciwlotniczej! Uważajcie na siebie!” – podkreślił.
Jak informuje Reuters, alaram przeciwlotniczy w Kijowie obowiązywał w nocy przez ponad 3 godziny. Mieszkańcy reacjonowali, że słyszeli serię wybuchów, jednak miało do nich dochodzić poza miastem.
Nocne ataki na Kijów
Rosjanie zaatakowali Kijów także w nocy z środy na czwartek. Sztab Generalny ukraińskiej armii poinformował, że podczas uderzenia na stolicę i region kijowski Rosjanie użyli pocisków Iskander. Celami były obiekty cywilne i obiekty infrastruktury krytycznej. Wszystkie dziesięć pocisków zostało wykrytych i zniszczonych przez ukraińską obronę powietrzną. „Ukraińska Prawda” zwróciła uwagę, że Kijów znalazł się pod ostrzałem sześć minut po ogłoszeniu alarmu.
„Pierwszy dzień lata. Dzień Dziecka. Raszyści ponownie atakują stolicę i ponownie zabijają! Zabijają ukraińskie dzieci” – poinformował wówczas na Telegramie Serhij Popko.
Czytaj też:
Rosyjska propaganda „ujawnia” nową broń Ukraińców. „Hodowla owadów bojowych”Czytaj też:
Sanna Marin zostawiła Macrona dla Zełenskiego. Nagranie podbija sieć