Polskie myśliwce poderwane. Nocny atak Rosji na Ukrainę

Myśliwiec wielozadaniowy – F16 Źródło: Shutterstock / DLeng W nocy z soboty na niedzielę doszło do ataku rosyjskich sił na Ukrainę. Drony zaatakowały m.in. Kijów i Zaporoże. Prewencyjnie Polska poderwała myśliwce. Polska armia wraz z armiami sojuszniczymi zareagowała na wydarzenia za naszą wschodnią granicą. W nocy z soboty na niedzielę z powodu ataków Rosji na Ukrainę poderwano lotnictwo w celu zabezpieczenia polskiej przestrzeni powietrznej. Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało w komunikacie o poderwaniu myśliwców. „Rozpoczęło się operowanie polskiego i sojuszniczego lotnictwa w naszej przestrzeni powietrznej. Zgodnie z obowiązującymi procedurami Dowódca Operacyjny RSZ uruchomił siły i środki pozostające w jego dyspozycji. Poderwane zostały dyżurne pary myśliwskie, a naziemne systemy obrony powietrznej oraz rozpoznania radiolokacyjnego osiągnęły stan najwyższej gotowości” – napisano w komunikacie. Prowadzone działania mają charakter prewencyjny. „Są ukierunkowane na zabezpieczenie przestrzeni powietrznej i ochronę obywateli, zwłaszcza w rejonach przyległych do zagrożonych obszarów. Dowództwo Operacyjne RSZ monitoruje bieżącą sytuację, a podległe siły i środki pozostają w gotowości do natychmiastowej reakcji” — przekazał DORSZ. Reakcja polskiej armii związana jest z nocnym atakiem Rosji na Ukrainę. Na terenie całej Ukrainy obowiązuje czerwony alert w związku z zagrożeniem pociskami balistycznymi i manewrującymi. Drony uderzyły m.in. w Kijów i Zaporoże. Serwis Flightradar24 poinformował o tym, że na kilka godzin zamknięto przestrzeń powietrzną nad dwoma polskimi lotniskami. Serwis przekazał o zamknięciu przestrzeni powietrznej nad dwoma lotniskami: w Lublinie oraz Rzeszowie. Jako przyczynę podano „nieplanowane działania wojskowe związane z zapewnieniem bezpieczeństwa państwa”.Nocny atak Rosji na Ukrainę. Poderwano polskie lotnictwo
Zamknięto lotniska w Lublinie i Rzeszowie