Doradca Zełenskiego przyznaje: Mamy nagromadzone problemy historyczne, społeczne i zbożowe Mychajło Podolak Źródło: president.gov.ua Doradca szefa Kancelarii Prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak udzielił Onetowi obszernego wywiadu. Mówił w nim nie tylko o północnokoreańskich żołnierzach, ale też o coraz trudniejszych relacjach z Polską. Mychajło Podolak stwierdził, że sprowadzenie do Ukrainy żołnierzy Korei Północnej to kolejny przejaw na eskalowanie konfliktu przez stronę rosyjską.Korea Północna włączyła się w wojnę z Ukrainą – Generalnie wszystko, co robi Federacja Rosyjska to eskalacja i zwiększanie skali wojny, angażowanie w wojnę armii z innego kontynentu. Wszystko, co robi Ukraina, to deeskalacja. To uświadamia Rosji, czym jest wojna i podnosi jej cenę. Niestety, nie wszyscy rozumieją tę logikę – mówił doradca prezydenta Wołodymyra Zełenskiego. – Jest już oczywiste, że zagrożenie jest niedoceniane. Nie wszyscy rozumieją, czym jest Korea Północna. Korea Północna to nie kraj, to funkcja wojny. Nieustannie przygotowują się do wojny i realizują tę funkcję. Nie mają żadnego innego pragnienia. Nie próbują zbudować odnoszącego sukcesy państwa o wysokim standardzie życia. Chcą walczyć na Półwyspie Koreańskim – tłumaczył. Podolak dodawał, że Korea Północna wysyła doi Ukrainy oficerów, siły specjalne i piechotę. W ten sposób chce zdobyć doświadczenie bojowe, którego nie ma. Poznać sytuację na polu bitwy, szkolenie bojowe i działanie broni w rzeczywistych warunkach. – Chcą, aby ich oficerowie nauczyli się tego, trenowali i wrócili do domu z tym doświadczeniem – podkreślał.Doradca Zełenskiego o relacjach Polski z Ukrainą Poruszono też temat relacji polsko-ukraińskich. Mychajło Podolak wyraził przekonanie, że nie są one napięte. Podkreślał, że Polska jest najbliższym partnerem Ukrainy. Zastrzegł jedynie, że „są pewne kwestie, które trzeba przedyskutować”. – Ale tu nie chodzi o napięcia. Ja to widzę inaczej. Polska jest potężnym partnerem, zajmuje się całą logistyką i wyraźnie opowiada się za nami na różnych platformach międzynarodowych. Oczywiście mamy pewne nagromadzone problemy historyczne, społeczne i zbożowe. Ale to wszystko jest przedmiotem dyskusji – mówił. Doradca prezydenta Zełenskiego zapewnił, że żadnej kłótni nie było. – Moim zdaniem jest to próba podniesienia temperatury czegoś, co nie istnieje. Nie ma konfliktu między Ukrainą a Polską. Jest dyskusja. Mamy jasne podejście: dajemy to i chcemy to dostać. To schemat, w którym wszyscy są maksymalnie zadowoleni – przekonywał. Zwracał uwagę, że Rosja z kolei cały czas ingeruje w dwustronne stosunki między krajami, „próbując przekształcić dyskusje w jakąś kłótnię”. – Mam ulubione kraje, które wspierają Ukrainę od pierwszego dnia wojny. A Polska jest jednym z najważniejszych krajów. I zawsze jestem jak najbardziej optymistycznie nastawiony do naszych stosunków. Wierzę, że będziemy w stanie spokojnie omówić wszelkie kwestie przy stole negocjacyjnym – podsumował Podolak. Czytaj też:Twardoch bez litości dla Zełenskiego. „Błazen, który uwierzył we własną wielkość”Czytaj też:Zełenski ostro skrytykował Polskę. Sikorski postawił sprawę jasno