UE daje furtkę, Polska korzysta. Chodzi o pakt migracyjny

Migranci Źródło: Shutterstock / Jazzmany Polska zostanie zwolniona z przyjmowania migrantów w ramach paktu migracyjnego? Oto najnowsze ustalenia w tej sprawie. 11 listopada Komisja Europejska ogłosiła, że Polska, Chorwacja, Czechy, Austria, Bułgaria i Estonia w przyszłym roku będą mogły ubiegać się o częściowe lub całkowite zwolnienie z przyjmowania migrantów w ramach unijnego systemu relokacji. Jak czytamy w uzasadnieniu tej decyzji, w ciągu ostatnich pięciu lat wszystkie wymienione wyżej państwa w mniejszym lub większym stopniu borykały się z kryzysami migracyjnymi. „Tak, jak mówiłem, Polska nie będzie przyjmować migrantów w ramach Paktu Migracyjnego. Ani płacić za to. To już decyzja. Robimy, nie gadamy” – komentował we wpisie w mediach społecznościowych Donald Tusk. Do oficjalnego zatwierdzenia niezbędna jest jeszcze zgoda większości krajów członkowskich, jednak jak wskazują eksperci, wydaje się, że jest to jedynie formalność. Aby jednak mogły zostać podjęte kolejne kroki, Polska musiała złożyć w tej sprawie specjalny wniosek. – MSWiA skierowało do Komisji Europejskiej wniosek o pełne zwolnienie z mechanizmu solidarności w ramach paktu migracyjnego – przekazała w środę 12 listopada rzeczniczka resortu Karolina Gałecka. Polskie władze już od dłuższego czasu zabiegały o zwolnienie nas z obowiązku przyjmowania migrantów w ramach systemu relokacji. Argumentowano to m.in. faktem przyjęcia przez nasz kraj milionów uchodźców z ogarniętej wojną Ukrainy oraz trwającym kryzysem migracyjnym na granicy z Białorusią, wywołanym działaniami reżimu Aleksandra Łukaszenki. Tzw. system solidarności to jeden z czterech filarów unijnego paktu migracyjnego. Składają się na niego trzy elementy – relokacja z państw, które są najbardziej dotknięte problemem; opłata w wysokości 20 tys. euro za każdą nieprzyjętą osobę oraz pomoc operacyjna.
Polska nie będzie musiała przyjmować migrantów?
Pakt Migracyjny. Jest ważny wniosek Polski
Pakt migracyjny UE i system relokacji