11 February, 2025

Groźne ryby „na gigancie”. Uciekło ponad 26 tys. sztuk

Groźne ryby „na gigancie”. Uciekło ponad 26 tys. sztuk

Hodowla łososi w Norwegii, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Shutterstock / GaudiLab Z norweskiej hodowli uciekło ponad 26 tysięcy łososi, które mogą teraz stanowić zagrożenie dla środowiska. Firma obiecuje nagrodę za odłowienie ryb w wysokości 500 koron, czyli około 180 złotych za rybę.

W ramach ogromnego „gigantu”, czyli zuchwałej ucieczki łososi z farmy Storvika V w gminie Dyrøy w Troms w Norwegii zniknęło około 26 tysięcy ryb. Do ucieczki doszło, gdy w nocy z soboty na niedzielę jedno z ogrodzeń hodowlanych znalazło się pod wodą w wyniku awarii i zerwania jednego z mocowań. Pierścień hodowlany został ponownie podniesiony w ciągu tej samej nocy. W działaniach firmy pomagała też jednostka Straży Przybrzeżnej, która działała jako falochron, umożliwiając sprawniejsze prace przy ogrodzeniu hodowli.

Z hodowli uciekło 26 tys. łososi. Jest nagroda: 180 zł za każdą rybę

Początkowo firma Mowi, która jest właścicielem hodowli poinformowała norweski Urząd ds. Rybołówstwa, że w wyniku awarii uciekło od 10 do 100 łososi. Jednak jeszcze w poniedziałek, firma podała nowe szacunki, o wiele wyższe niż początkowe. Poinformowano, że przed incydentem w hodowli znajdowało się łącznie 105 000 łososi, a 25% z nich udało się uciec. Ryby były już gotowe do uboju, więc każda z nich ważyła około 5,5 kg.

W wyniku zdarzenia firma wyznaczyła nagrodę za odłowienie ryb. Wynosi ona 500 koron norweskich za rybę, czyli około 180 złotych, co łącznie daje wartość powyżej 4,7 mln złotych za wszystkie łososie.

– To bardzo niefortunne i coś, co nie powinno się wydarzyć – napisał przedstawiciel firmy Ola Helge Hjetland w e-mailu do portalu VG.no. – Ryby złowione przez zarejestrowanych rybaków mogą zostać dostarczone do punktów skupu w gminach Senja, Dyrøy, Sørreisa, Salangen, Lavangen, Gratangen, Ibestad, Harstad i Andenes – czytamy w dalszej części e-maila. Ola Helge Hjetland zapewnia, że do takich wypadków dochodzi bardzo rzadko.

Do sprawy odniósł się także przedstawiciel norweskiego Urzędu ds. Rybołówstwa, który poinformował VG, że inspektorzy są na miejscu i prowadzą kontrolę. – Zajmujemy się sprawą, analizujemy jej skalę oraz oceniamy potrzebę rozszerzonego odłowu ryb – przekazał Vegard Oen Hatten.

Jak wskazuje portal VG.no, według danych norweskiego Urzędu ds. Rybołówstwa w 2024 roku z różnych hodowli w kraju uciekło ponad 93 000 łososi. Hodowlane ryby są groźne dla środowiska i ryb żyjących na wolności, ponieważ są nosicielami nieznanych im chorób i pasożytów

Podobne artykuły