Siostra Nawrockiego o starszym bracie: Po prostu je sobie przywłaszczył

Nina Nawrocka Źródło: YouTube / Nawrocki2025 Siostra Karola Nawrockiego jest cukiernikiem. Zdobyła nawet złoty medal w Mistrzostwach Polski w przygotowaniu deseru podczas prestiżowych targów. Nina w filmie o bracie wspominała m.in., że zabierał jej słodycze. Karol Nawrocki ma żonę i trójkę dzieci. Prezydent elekt ma też młodszą o osiem lat siostrę. Nina Nawrocka jest szefową cukierni restauracji Mercato. Jak czytamy w wizytówce Fundacji im. ks. Jana Kaczkowskiego jej pasja do cukiernictwa została odkryta przypadkiem, dzięki szefowi kuchni Piotrowi Kościukowi, który zaszczepił w niej zamiłowanie do sztuki cukierniczej, rozwijane przez siostrę Nawrockiego z zaangażowaniem przez kolejne lata. Nina Nawrocka swoją karierę w Hilton Gdańsk rozpoczęła w 2014 r. jako cukiernik. Pięć lat później objęła stanowisko szefowej cukierni. Talent i ciężka praca siostry przyszłego prezydenta Polski zostały docenione w 2016 r., kiedy zdobyła złoty medal w Mistrzostwach Polski w przygotowaniu deseru podczas prestiżowych targów ExpoSweet. Na oficjalnym kanale sztabu Karola Nawrockiego jako kandydata na głowę państwa jej dostępny kilkunastominutowy film przedstawiający jego „prawdziwą historię”. Głos zabierają w nim bliscy szefa IPN, w tym właśnie jego siostra. – Jedno słowo, klucz, które opisuje mojego brata w moich oczach, to męstwo – powiedziała Nina Nawrocka. – Był zawsze silniejszy ode mnie, wiadomo, nie miałam szans z nim przy starciu o słodycze, które w tamtych czasach były bardzo rzadko dostępne i mama rozpieszczała nas tylko w niedzielę. I bardzo często było tak, że gdy chowałam swoje słodycze, po kilku dniach nie mogłam ich znaleźć i okazywało się, że mój starszy brat po prostu je sobie przywłaszczył – opowiadała siostra Nawrockiego. Nina Nawrocka przekonywała jednocześnie, że „Karol był bardzo troskliwym bratem i zawsze się nią opiekował jako młodszą siostrą”. – Zawsze czułam, że jest właśnie tym moim opiekunem, czy na podwórku, czy mnie bronił przed koleżankami, które mi dokuczały – przekonywał. – Opiekun to jest też kolejne słowo, którym mogę określić mojego brata. W momencie kiedy odszedł mój tata, ja byłam nastolatką, to był taki strzał po prostu emocjonalny, smutku ogromnego. I w tym momencie mój brat przejął rolę taty, opiekował się mną, uspokajał mnie, mówił: „Nisia, damy radę, wszystko będzie dobrze, jesteś silna” – relacjonuje siostra Nawrockiego w filmie. – Mój brat był zawsze taki, że on wiedział, co on chce od życia, że historia, sport, to było jego życie. Zawsze u mnie było inaczej. Ja zawsze musiałam szukać tego swojego miejsca, a on wiedział, co on od życia chce i do tego dążył zawsze. I to jest moja inspiracja największa – mówiła Nina Nawrocka. – Jeżeli ma chwilę wolnego, to spędza ją z Martą, z dziećmi. Ja tylko czekam na znak od Marty, kiedy Karol jest w domu. I wtedy pakuje się do samochodu razem z mamą i jedziemy do nich i spędzamy razem czas. I to są takie wspaniałe momenty, bo tęsknimy za sobą, wiadomo – podsumowała siostra prezydenta elekta. Zakończyła, że jej brat „jest wojownikiem i tego nie da się wymazać z jego charakteru i życia”.
„Prawdziwa historia” Karola Nawrockiego. Siostra przyszłego prezydenta zabrała głos
Nina Nawrocka o bracie. „Bronił mnie przed koleżankami, kiedy mi dokuczały”
Siostra Nawrockiego: Wiedział, czego chce od życia i zawsze do tego dążył