20 May, 2025

Twardoch o szansach Trzaskowskiego i Nawrockiego. Zwrócił uwagę na jedną rzecz

Twardoch o szansach Trzaskowskiego i Nawrockiego. Zwrócił uwagę na jedną rzecz

Twardoch o szansach Trzaskowskiego i Nawrockiego. Zwrócił uwagę na jedną rzecz

Szczepan Twardoch Źródło: Newspix.pl / ZUMA Szczepan Twardoch skomentował wyniki wyborów prezydenckich. Pisarz zdradził, na kogo ma zamiar zagłosować w II turze.

Rafał Trzaskowski czy Karol Nawrocki – to największa polityczna zagadka nadchodzących dni. Głos w sprawie drugiej tury wyborów prezydenckich zabrał Szczepan Twardoch.

Twardoch o Trzaskowskim. Wskazał największy problem

W ocenie pisarza „największym problemem polityka KO nie jest wyborcza arytmetyka a są jego fanatyczni wyborcy”.

„Roman Giertych opowiadający, że problemem jest niedostateczne rozliczenie PiS, bo wydaje mu się, że jego własne vendetty, które tak podniecają rzesze jego internetowych minionków są autentyczną społeczną emocją. Hint: nie są. Tomasz Lis opowiadający o wielkiej zdradzie Zandberga. Subtelni artyści, pisarki i reporterzy wstrząśnięci faktem, że wśród ich sąsiadów żyją ludzie głosujący inaczej niż oni, intelektualiści deklarujący, że po prostu nie rozumieją, jak to możliwe” – wyliczał literat we wpisie zamieszczonym w mediach społeczościowych.

Twardoch stawia na Trzaskowskiego. Ujawnił powody

Zdaniem Szczepana Twardocha „zwycięstwo Karola Nawrockiego nie będzie żadnym końcem świata, ale wolałby, aby to Rafał Trzaskowski wygrał w drugiej turze”. Powód? Pisarz stwierdził, że nie ma złudzeń, że kandydat popierany przez PiS mógłby poprzeć ważną dla nie agendę śląską w jakimkolwiek wymiarze.

„Karol Nawrocki w pałacu oznacza dalszy paraliż i niesterowność państwa. Trzaskowski w tymże likwiduje tę wygodną dla Donalda Tuska wymówkę — no chcieliśmy dobrze, ale się nie dało. Z Trzaskowskim w pałacu Tusk tej wymówki nie ma, ma za to dwa lata na działanie — i jeśli w te dwa lata nie zrobi niczego, to możemy go w kolejnych wyborach odwołać” – tłumaczył.

Jak zagłosują wyborcy Mentzena?

Pisarz wziął również pod lupę wyborczą arytmetykę. Przyznał, że „elektorat prawicowy jest jednak bardziej złożony i zróżnicowany wewnętrznie, niż się wydaje liberalnemu komentariatowi, który wyborcę Mentzena, Brauna albo Nawrockiego spotkał raz, gdy tenże zmieniał mu opony w suvie albo naprawiał kran i było to spotkanie tak traumatyczne — ktoś myśli inaczej niż my, a my przecież mamy rację”

„Przepływy na przykład od Brauna do Nawrockiego zaś wcale nie są takie oczywiste, nawet Jaszczur nie może swoim kamratom niczego nakazać. Swoją drogą, Olszański z bagnetem w dłoni i Ludwiczkiem u boku popierający Nawrockiego to wielki prezent dla niezbyt moim zdaniem ogarniętego sztabu Trzaskowskiego, mam nadzieję, że będą to eksploatować” – czytamy.

Podobne artykuły