25 November, 2025

TVP przegrała z prezenterką Republiki. Chodzi o wypłatę

TVP przegrała z prezenterką Republiki. Chodzi o wypłatę

TVP przegrała z prezenterką Republiki. Chodzi o wypłatę

Telewizja Republika Źródło: Shutterstock / Longfin Media TVP przegrała proces z prezenterką z Republiki. Sprawa dotyczyła pieniędzy. Monika Borkowska domagała się wypłaty zaległego wynagrodzenia.

Telewizja Polska przegrała proces z jedną ze swoich byłych dziennikarek. Proces dotyczył zaległego wynagrodzenia.

TVP przegrało w sądzie z dziennikarką Republiki. Poszło o pieniądze

O zwycięstwie w sądzie dziennikarka Monika Borkowska poinformowała w swoich mediach społecznościowych, na portalu X.

„W momencie, w którym rozstawałam się z telewizją, w słabym stylu ze strony dyrektora Własiuka, postanowiłam, że nie dam się wykorzystywać, nie dam się naciągać, upokorzyć i poniżyć… Dlatego wylądowaliśmy w sądzie… W pierwszej instancji wygrałam, w drugiej również” – powiedziała kobieta na zamieszczonym nagraniu.

„Wygrałam z nielegalnie przejętą TVP w likwidacji. Ich pełnomocnik zrejterował zupełnie. Nawet nie przyszedł na sprawę, choć sam się odwoływał” – napisała dziennikarka, dziękując swojej mecenas.

Borkowska z Telewizją Polską rozstała się w kwietniu 2024 roku. W TVP prowadziła poranne i wieczorne programy publicystyczne oraz była reporterką trzeciego kanału. Po odejściu z Telewizji Polskiej znalazła pracę w Telewizji Republika. Dziennikarka jest absolwentką dziennikarstwa na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie.

Borkowska o wygranej w sądzie. Jej mecenasi analizują rozstrzygnięcie

O szczegóły sprawy Borkowską zapytał portal Wirtualne Media. Kobieta wyjaśniła, że spór dotyczył zaległego wynagrodzenia za pracę. Mecenasi dziennikarki analizują, czy zwycięstwo w tej sprawie „nie jest przesłanką do podważenia całego procesu podpisania porozumienia o rozstaniu”.

O wspomnianą nieobecność pełnomocnika TVP zapytano publicznego nadawcę. Wirtualne Media otrzymały odpowiedź od działu komunikacji korporacyjnej. Wskazano w niej, że brak pełnomocnika „nie stanowi przeszkody w rozpoznaniu apelacji”.

Podobne artykuły