29 July, 2025

Tusk ogłosił „prawdziwy alert dla wszystkich służb”. Nawiązał do napięć z Rosją

Tusk ogłosił „prawdziwy alert dla wszystkich służb”. Nawiązał do napięć z Rosją

Donald Tusk Źródło: PAP / Paweł Supernak Donald Tusk podkreślił, że pieniądze wydawane na obronność muszą wracać do Polski. Premier odniósł się również do zatrzymań osób, która działają w Polsce na zlecenie rosyjskich służb.

– Dzisiejsze posiedzenie rządu nie ma charakteru nadzwyczajnego, nie lękajcie się, drodzy państwo. To nie są głowice, pociski z granatnika byłego komendanta policji Szymczyka. Nic nie eksploduje, to są atrapy, ale przyniosłem je tutaj dzisiaj z satysfakcją, żeby pokazać coś, z czego możemy być dumni. To są przykłady tego, co powinno także dobrze zadziałać na wszystkich zgromadzonych, panie i panów ministrów, jeśli chodzi o ideę szeroko pojętej repolonizacji – zaczął posiedzenie rządu Donald Tusk.

Premier zaznaczył, że w środę odwiedzi miejsca, gdzie zaprezentowany zostanie „najnowocześniejszy sprzęt bojowy produkowany w całości w Polsce”. Większość elementów jest produkowanych w najwyższej technologii na drukarkach 3D. To m.in. uzbrojenie dla polskich dronów i innych bezzałogowych systemów uzbrojenia. Trwają też prace nad urządzeniami lądowymi.

Tusk zapowiedział rewolucyjne wynalazki z fajnymi nazwami. „Nazwa złowroga i adekwatna”

– Zobaczycie państwo jutro także rewelacyjne, też na poziomie technicznych wynalazków, polskie drony bojowe, od najmniejszych, z fajnymi nazwami. Ten najmniejszy chyba nazywa się Kleszcz, jeśli dobrze (pamiętam – red.). Nazwa złowroga i adekwatna, ale mówię to nie dla żartów – stwierdził szef rządu, który nawiązał również do innych tematów.

– Dzisiaj pojawiła się kolejna informacja prokuratury o postawieniu zarzutów obywatelowi Kolumbii, który jest oskarżony o akty dywersji, próby podpalenia w Polsce, także podpalenie zajezdni autobusowej w Czechach, w Pradze i to praca naszej prokuratury i naszych służb potwierdziła po raz kolejny, że także w tym przypadku tych prób dywersji, były one realizowane na bezpośrednie zlecenie służb rosyjskich – powiedział Tusk.

Zatrzymania za współpracę z rosyjskimi służbami. Tusk: Jedna osoba siedzi już na amen

– My w tej chwili mamy podejrzane i zatrzymane 32 osoby, podejrzane i to podejrzenie jest uzasadnione, o współpracę z rosyjskimi służbami, które zlecały tym osobom albo akty dywersji, albo pobicia. To jest wśród zatrzymanych, w tym jedna osoba skazana i siedzi już na amen, inne są zatrzymane i czekają na procesy. Jest Polak, są Rosjanie, Ukraińcy, Białorusini i Kolumbijczyk i ta lista się nie wyczerpuje – kontynuował premier.

Tusk dodał, że „czas też ogłosić taki prawdziwy alert dla wszystkich służb”. – Nie mamy dzisiaj wątpliwości, że ta aktywność rosyjska, ona także dotyczy pewnych zorganizowanych środowisk politycznych i że destabilizacja sytuacji na granicach, próba paraliżowania pracy naszych służb, bardzo blisko są tych drastycznych akcji dywersyjnych, takich jak próby podpaleń czy pobić – zaznaczył szef rządu.

Tusk zapowiedział „bezwzględne działania”. Zwrócił się do Siemoniaka, Kierwińskiego i Żurka

– Każdy, kto destabilizuje państwo polskie czy próbuje zdestabilizować sytuację na granicach, jest bezpośrednio, na co jest przecież wiele przesłanek, albo pośrednio pomocnikiem rosyjskich służb i dlatego będziemy działali bezwzględnie – mówił Tusk. Premier „zwrócił się do ministrów Siemoniaka, Kierwińskiego i Żurka, aby podjęli jeszcze bardziej intensywne i energiczne działania ws. zapobiegania ryzykom, jak i wyłapywania tych wszystkich, którzy atakują państwo polskie za rosyjskie pieniądze”.

Podobne artykuły