Tusk zaatakował Kaczyńskiego, dostał szybką kontrę. „Przeżył kolejną przemianę duchową”
W niedzielę 2 lipca Jarosław Kaczyński wziął udział w spotkaniu „Klubów Gazety Polskiej” w Spale. Prezes Prawa i Sprawiedliwości odniósł się do nagrania, które w godzinach porannych opublikował Donald Tusk.
„Może potrzebna mu jest wewnętrzna wojna”. Nagranie Tuska doczekało się reakcji Kaczyńskiego
Lider PO na wstępie wspomniał o brutalnych zamieszkach, które przetaczają się przez ulice Francji. – I właśnie teraz Kaczyński przygotowuje dokument, dzięki któremu do Polski przyjedzie jeszcze więcej obywateli z państw takich jak, tu cytuję: Arabia Saudyjska, Indie, Islamska Republika Iranu, Katar, Emiraty Arabskie, Nigeria czy Islamska Republika Pakistanu – powiedział Donald Tusk.
W dalszej części stwierdził, że „Kaczyński już w zeszłym roku ściągnął z takich państw ponad 130 tys. obywateli. 50 razy więcej niż w 2015 roku”. – Dlaczego Kaczyński równocześnie szczuje na obcych i imigrantów, a równocześnie chce ich wpuścić setki tysięcy i to właśnie z takich państw? Może potrzebna mu jest wewnętrzna wojna, konflikt, strach polskich obywateli, bo wtedy lepiej mu rządzić, bo wtedy łatwiej będzie mu wygrać wybory – kontynuował Donald Tusk. Polityk podkreślił, że trzeba jak najszybciej odsunąć Jarosława Kaczyńskiego od władzy, a Polacy „muszą odzyskać kontrolę nad swoim państwem i jego granicami”.
Kaczyński o Tusku: Przeżył kolejną przemianę duchową
Wicepremier i prezes PiS powiedział, że dzisiaj polska polityka „osiągnęła nowy poziom”. – Kłamstwo w kampanii naszych przeciwników szalało już od miesięcy, a w gruncie rzeczy od lat (…), ale dzisiaj mamy coś naprawdę nowego – rozpoczął.
– O godz. 8:00 rano został opublikowany tweet Donalda Tuska, w którym okazuje się, że przeżył on w nocy, bo chyba w nocy, może już wieczorem, nie wiem, kolejną przemianę duchową – powiedział Jarosław Kaczyński, wywołując głośną salwę śmiechu zgromadzonych w Spale osób. – Okazuje się, że on jest zaciekłym przeciwnikiem jakiejkolwiek imigracji do Polski. (…) A kto sprowadza do Polski migrantów? My! – kpił lider PiS.
– To jest ten sam pan, który mówił, że Polska będzie karana za to, że nie chce się zgodzić na te poprzednie propozycje, które w końcu zostały odrzucone – kontynuował polityk. – To jest ten sam, który mówił, że w gruncie rzeczy nie należy budować muru czy płotu (na granicy z Białorusią – red.), że to są biedni ludzie, którzy szukają nowego miejsca dla swego życia, że my w gruncie rzeczy jesteśmy osobami – mówię tutaj o politykach, którzy decydują – wysoce niemoralnymi, jeśli im tej drogi, którą im wskazał Łukaszenka, nie otwieramy – analizował Jarosław Kaczyński.
twitterCzytaj też:
Alaksandr Łukaszenka wieszczy katastrofę. „Gorąco będzie nie tylko w Warszawie”Czytaj też:
Kosiniak-Kamysz docenił „odwagę” Hołowni. „Będziesz miał więcej tych, którzy będą z ciebie kpić”