Rząd ugiął się pod policją. Związkowcy nie zatrzymują się, walczą o kolejne postulaty

Policjanci na służbie Źródło: Shutterstock / Dawid Dobosz Na wtorkowej konferencji prasowej Donald Tusk i Tomasz Siemoniak ogłosili dodatek mieszkaniowy dla funkcjonariuszy, a więc zrównanie pod tym względem ich roli do statusu żołnierza. Związki zawodowe chcą jednak więcej – trwać mają negocjacje. Podczas briefingu prasowego w budynku Komendy Głównej Policji w Warszawie premier i szef resortu spraw wewnętrznych ogłosili świadczenie mieszkaniowe w postaci 900-1800 złotych dla funkcjonariuszy (w zależności od ich miejsca pełnienia służby i cen wynajmu mieszkań). Nie będzie ono opodatkowane. Będzie wypłacane pierwszym osobom na początku lipca tego roku. Podlegli resortowi związkowcy nie są jednak w pełni usatysfakcjonowani. Nie zatrzymują się – maja „negocjować kolejne podwyżki” – ustaliła redakcja RMF FM. Jak brzmią następne w kolejności postulat, o które walczą? Związkowcy chcą gwarancji, że w przyszłym roku znajdą się pieniądze na podwyżki w planie modernizacji służb (ma potrwać do 2029). Tusk 4 lutego mówił o kontynuacji programu, zapowiadając rozpoczęcie nowego, o czym wkrótce rozmawiać ma z ministrem finansów Andrzejem Domańskim. Mówił o przeznaczeniu z budżetu na ten cel „wielu miliardów”, choć na razie bez konkretów. Oprócz tego związkowcy domagają się inwestycji w modernizację uposażenia. Walczą też o 10-procentowy dodatek służbowy dla funkcjonariuszy, którzy niedawno rozpoczęli służbę. Jak podaje rozgłośnia, płace tych osób zaczynają się w okolicy najniższej krajowej (według rozporządzenia Rady Ministrów jest to od początku roku 4666 zł brutto) – związkowcy chcą, by „zbliżyły się” do średniej (czyli, według Głównego Urzędu Statystycznego, 8195,07 PLN). Niewymienione z imienia i nazwiska związkowiec powiedział RMF FM, że protesty trwają, ale „funkcjonariusze nie przywiązują do nich aż takiej wagi”. Zauważyli postęp w rozmowach z rządem i chcą osiągnąć kolejne etapy porozumienia. Mimo wszystko wtorkowe oświadczenie władzy potraktowali jako „sukces”, choć „połowiczny”. Warto podkreślić, że świadczenie mieszkaniowe ma być wypłacane, gdy parlament zatwierdzi przygotowywaną ustawę.Zabezpieczenie pieniędzy na podwyżki, modernizacja uposażenia, 10-procentowy dodatek służbowy
Związkowcy osiągnęli „połowiczny sukces”. Liczą na więcej