18 January, 2025

Trzaskowski wspominał spotkanie z Zenkiem. Niespodziewane słowa polityka KO

Trzaskowski wspominał spotkanie z Zenkiem. Niespodziewane słowa polityka KO

Rafał Trzaskowski o Zenku Martyniuku Źródło: X / Rafał Trzaskowski Rafał Trzaskowski podczas wizyty w Kętrzynie wspominał spotkanie z Zenkiem Martyniukiem. Polityk KO pokusił się o nietypowe wyznanie.

Podczas sobotniego (18 stycznia) spotkania z wyborcami w Kętrzynie w województwie warmińsko-mazurskim Rafał Trzaskowski nawiązał do nagrania, które opublikował w sieci. Na filmiku towarzyszy mu gwiazdor disco-polo Zenek Martyniuk.

Polityk zapytał gwiazdora disco-polo „jak do tego doszło?”, mając na myśli ich spotkanie. – Nie wiem – odpowiedział wymownie muzyk. – Będzie jakiś ciąg dalszy? – dopytywał kandydat Koalicji Obywatelskiej w wyborach prezydenckich. – Czas pokaże – skwitował wokalista, po czym obaj zaczęli się śmiać.

Trzaskowski wspominał spotkanie z Zenkiem Martyniukiem

Kandydat Koalicji Obywatelskiej w wyborach prezydenckich przyznał, że nie słucha takiej muzyki, jaką tworzy zespół Akcent. Dodał jednak, że Zenek Martyniuk wywarł na nim bardzo dobre wrażenie.

– Jak z nim porozmawiałem, to jest super fajny gość. Niewiele nas różni, jeśli chodzi o wiek. Jak się okazało, razem słuchaliśmy Trójki, razem nagrywaliśmy listę Niedźwieckiego. Kiedyś wszyscy słuchali tego samego – wspominał Rafał Trzaskowski, po czym wymienił m.in. zespoły Europe, Maanam oraz Lady Pank, a także Prince’a.

Trzaskowski apeluje do Polaków: Nie dajmy się podzielić

W dalszej części spotkania Rafał Trzaskowski ocenił, że „ktoś próbuje etykietować obywateli, mówić, że ten jest z dużego miasta, ten z małego, ten od disco polo a ten od innej muzyki, a często w duszy gra nam dokładnie to samo”. – Jak gra hymn to się wszyscy wzruszamy. Właśnie o to chodzi, że w najbardziej decydujących momentach, kiedy mamy decydować o naszych bezpieczeństwie musimy być razem – podkreślał prezydent Warszawy.

Przy okazji Rafał Trzaskowski zaapelował do Polaków, aby „nie dali się podzielić w sprawach zasadniczych”. – To jest naturalne, że możemy być różni, ale na końcu w sprawach zasadniczych myślimy dokładnie to samo – podsumował.

Podobne artykuły