Trump znów mówi o Polsce. „Wysłałem im zaproszenie. Świetnie, że właśnie tu byli”

Prezydent USA Donald Trump Źródło: PAP / Epa/Francis Chung Prezydent USA Donald Trump najpierw podpisał dokument, który zmienia Pentagon w „Departament Wojny„, a potem spotkał się w Białym Domu z dziennikarzami. Powtórzył ważną dla Polski deklarację, mówił również o gwarancjach bezpieczeństwa dla Ukrainy. – Pracujemy nad tym. Pomożemy im – zapewniał. Departament Obrony USA wkrótce ma się przekształcić w Departament Wojny. Choć resort oficjalnie nazwy jeszcze nie zmienia, to będzie miał już prawo, aby używać nazwy „Departament Wojny” jako alternatywnej nazwy instytucji. – To jest coś, o czym długo myśleliśmy. Wygraliśmy I wojnę światową. Wygraliśmy II wojnę światową. Wygraliśmy wszystko przed nią i pomiędzy – mówił Trump, podpisując dekret w tej sprawie. – Myślę, że to wysyła sygnał zwycięstwa, wysyła sygnał siły – ocenił. Podczas spotkania z dziennikarzami poruszył również temat przyszłorocznego szczytu G20 na Florydzie. – Zaprosimy inne kraje jako obserwatorów. Nazywają ich obserwatorami, ale będą mieli coś do powiedzenia. Ale zaprosiłem już Polskę, wysłałem im zaproszenie – informował Trump, potwierdzając ustalenia ze spotkania z Karolem Nawrockim. – Świetnie, że właśnie tu byli, jak wiecie, był tu wspaniały przywódca, wspaniały nowy przywódca – mówił o nowym polskim prezydencie amerykański przywódca. Po chwili padło pytanie, czy na szczyt zaprosi Rosję, która jest członkiem G20. Trump odparł, że musi się zastanowić, choć kilkanaście minut później, gdy padło kolejne pytanie o to, czy czy zaprosi na szczyt Władimira Putina i przewodniczącego Chińskiej Republiki Ludowej Xi Jinpinga, zmienił swoją deklarację. Jak stwierdził, chciałby, aby przybyli na Florydę, jednak wtedy byliby tylko obserwatorami. – Więc nie jestem pewny, czy chcieliby być obserwatorami – dodał Trump. Potwierdził także, że nie weźmie udziału w tegorocznym szczycicie G20 w Republice Południowej Afryki, a Stany Zjednoczone będzie tam reprezentował wiceprezydent J.D. Vance. Prezydent USA ogłosił również, że Stany Zjednoczone są zaangażowane w tworzenie gwarancji bezpieczeństwa. Jak jednak podkreślił, Europa będzie odgrywać główną rolę w tym procesie. – Pracujemy nad tym. Pomożemy im. Chcemy uratować wiele istnień i coś z tym zrobimy – zapewnił Trump. I podkreślił, że zakończenie wojny w Ukrainie jest trudniejsze, niż się spodziewano, ale ma nadzieję na szybkie rozwiązanie konfliktu. – Myślę, że ludzie oczekują, że pomożemy im. Europa będzie zdecydowanie pierwsza – oni chcą być pierwsi. I chcą, żeby to się skończyło – dodał.Trump o gwarancjach dla Ukrainy: Pracujemy nad tym. Pomożemy im